Idealnie zainaugurowali rozgrywki Ligi Mistrzów w tym sezonie piłkarze Barcelony. Mistrzowie Hiszpanii bez najmniejszych kłopotów ograli na Camp Nou Celtic Glasgow 7:0.
Duma Katalonii przystępowała do tego meczu w najsilniejszym zestawieniu. Luis Enrique mógł skorzystać ze wszystkich piłkarzy, jakich ma w kadrze i tak od pierwszych minut do gry posłał m.in. Leo Messiego, Luisa Suareza czy Neymara. W wyjściowej jedenastce zabrakło jednak miejsca dla Andresa Iniesty, a w środku pola rządził tercet Sergio Busquets, Andre Gomes i Ivan Rakitić.
Już od pierwszych sekund zarysowała się zdecydowana przewaga Barcy. Kibice na Camp Nou nie musieli długo czekać na pierwszego gola, bo zaledwie dwóch minut potrzebował Messi, aby pokonać bramkarza Celtiku. Argentyńczyk otrzymał piłkę z lewej strony pola karnego od Neymara i bez namysłu huknął pod poprzeczkę, wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie.
Barcelona atakowała, stwarzała kolejne sytuacje, ale brakowało dokładności w decydujących momentach. Aktywny był strzelec gola, swoich szans szukał również Suarez, jednak brakowało wykończenia.
W końcu swoją okazję stworzyli przyjezdni. Scott Sinclair znakomicie uruchomił prostopadłym podaniem Moussę Dembele, ten wpadł w pole karne, gdzie sfaulował go Ter Stegen. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany, ale niemiecki golkiper doskonale wyczuł intencję strzelca i obronił rzut karny.
Jak głosi znane piłkarskie porzekadło – niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Nie inaczej było i w tym przypadku. W 27. minucie po raz kolejny dał o sobie znać duet Messi–Neymar. Argentyńczyk rozegrał z Brazylijczykiem dwójkową akcję, a ten drugi wpakował piłkę do pustej bramki.
Hiszpanie ciągle naciskali i wyglądali jak głodne wilki. Barcelona chciała za wszelką cenę zamazać plamę po ostatniej ligowej wpadce. Do przerwy jednak kibice już nie obejrzeli więcej bramek.
Po zmianie stron fani czekali zaledwie pięć minut na kolejną bramkę. Faulowany przed polem karnym był Messi, do rzutu wolnego podszedł Neymar i pięknym uderzeniem podwyższył wynik spotkania.
Nie minęło 9 minut, a Barcelona prowadziła już 4:0. Gospodarzy przeprowadzili fantastyczną akcję, Neymar otrzymał piłkę na lewym skrzydle, dośrodkował do wbiegającego Iniesty, a ten atomowym uderzeniem z pierwszej piłki strzelił czwartą bramkę dla gospodarzy.
Minutę później na tablicy wyników było już 5:0. Fantastycznym prostopadłym podaniem popisał się Suarez, do piłki dopadł Messi i wślizgiem wpakował ją do siatki.
Barcelona nie forsowała tempa i spokojnie kontrolowała przebieg spotkania. Katalończycy wymieniali kolejne podania, budowali ataki pozycyjne i w końcu jeden z nich zakończył się kolejnym golem. Na listę strzelców wpisał się Suarez, który idealnie wykorzystał podanie Neymara.
Na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry wynik podwyższył ponownie Suarez, który wykorzystał podanie Messiego.
Do końca spotkania obraz się już nie zmienił. Barca dominowała, Celtic się bronił, ale już żaden gol więcej nie padł. Kolejne spotkania w tej grupie zaplanowane są na 28 września. Barca zmierzy się na wyjeździe z Borussią Moenchengladbach, a Celtic zagra u siebie z Manchesterem City.
pgol, PilkaNozna.pl