Pogoń Szczecin blisko kolejnego, wielkiego transferu!
Pogoń Szczecin nie zamierza próżnować w ostatnie dni okienka transferowego w Polsce. Portowcy są blisko wielkiego transferu!
Do końca polskiego okienka transferowego pozostało już tylko kilka dni. Ostatnie tygodnie dostarczyły kibicom wielu emocji i głośnych transferów do klubów Ekstraklasy, ale lista wzmocnień wciąż nie jest zamknięta. Szczególnie aktywna na rynku pozostaje Pogoń Szczecin, która może dopiąć jeszcze jeden, naprawdę duży transfer.
Chodzi o Ognjena Mimovicia z Fenerbahce. Informacje o możliwym przejściu serbskiego defensora pojawiły się w mediach dwa dni temu. Teraz nowe doniesienia przekazał turecki dziennikarz Fenerin Kafası, twierdząc, że Pogoń osiągnęła porozumienie z Fenerbahce. Ostateczna decyzja ma należeć do 21-latka, który wcześniej miał być pozytywnie nastawiony do przeprowadzki do Szczecina.
Mimović trafił do Fenerbahce w styczniu, kiedy klub zapłacił za niego 6,7 miliona euro Crvenie zvezdzie. Ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w Zenicie Sankt Petersburg, gdzie jednak nie zdołał się przebić. Obecnie nie ma również perspektyw na regularną grę w Turcji.
Polska Ekstraklasa
Trzy niedzielne mecze PKO BP Ekstraklasy spowodowały przetasowania w tabeli ligi polskiej.
Polska Ekstraklasa
Marek Papszun znów udzielił mocnej wypowiedzi. Trener Rakowa Częstochowa znów mówił o swojej przyszłości.
Polska Ekstraklasa
GKS Katowice postawił duże wymagania Rakowowi Częstochowa, który jednak zdołał zdobyć trzy punkty.
Polska Ekstraklasa
W pierwszej połowie bezbarwny, w drugiej skuteczny w najważniejszym momencie. Tak zaprezentował się Raków Częstochowa w ostatnim meczu 2025 r. z GKS Katowice.
Polska Ekstraklasa
Lech Poznań prawie godzinę zmuszony był rywalizować z Cracovią. Mimo to, zdołał wywieź z Krakowa cenny punkt.
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Konsternacja. Które oblicze reprezentacji jest prawdziwe?
Przemysław Pawlak
Lewandowski zatańczył do muzyki Probierza [KOMENTARZ]
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: Z meczu na Bernabeu Atletico na pewno mogło wycisnąć więcej [KOMENTARZ]
Roman Kołtoń