Oficjalnie: Pół roku przerwy Bielika
– Krystiana czeka około pół roku przerwy w grze – przyznał na łamach portalu LaczyNasPilka.pl, lekarz kadry Jacek Jaroszewski. To oznacza, że Krystian Bielik niemal na pewno nie będzie brany pod uwagę przez Jerzego Brzęczka pod uwagę przy ustalaniu kadry na Euro 2020.
Badania potwierdziły wcześniejszą diagnozę. Bielik zerwał więzadło krzyżowe w kolanie i musi poddać się operacji. Z treningów i meczów będzie wyłączony do końca tego sezonu, a w zasadzie przez najbliższe sześć miesięcy. Potwierdził się zatem bardziej optymistyczny scenariusz. Pierwotnie mówiło się o nawet 12 miesiącach przerwy, ale na szczęście skończyło się na strachu.
– Niestety, Krystian zerwał więzadło krzyżowe przednie i powrót do gry po zabiegu potrwa około pół roku – przyznał Jaroszewski. Bielika czeka teraz długa rehabilitacja, aby przygotować kolano na letni okres przygotowawczy i kolejny sezon. Do czerwca niemal na pewno nie zobaczymy go już na boisku.
Nie jest to dobra informacja dla sztabu Jerzego Brzęczka, który jesienią zaufał 21-letniemu pomocnikowi, a ten odwdzięczył się dobrą grą w meczach eliminacyjnych. Selekcjoner będzie musiał sobie radzić na mistrzostwach Europy bez Bielika, który był bardzo poważnym kandydatem do wyjazdu.
Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie Bielik będzie musiał poddać się operacji, ale termin powinien zostać ustalony na dniach. Nie ma to jednak większego znaczenia, ponieważ ostateczną kadrę trzeba ogłosić na 10 dni przed pierwszym spotkaniem. Biało-czerwoni mecz otwarcia rozegrają 15 czerwca.
pgol, PilkaNozna.pl
źr. LaczyNasPilka.pl