Oceny Polaków po meczu z Walią
Reprezentacja Polski pokonała Walię 2:1 w pierwszym meczu Ligi Narodów 2022. Jak wypadli biało-czerwoni? Oceniliśmy ich w skali szkolnej 1-6.
Kamil Grabara – 2,5. Przy bramce za późno zareagował i dał się zaskoczyć strzałem przy dalszym słupku. Inna sprawa, że koledzy powinni ten strzał wcześniej zablokować.
Bartosz Bereszyński – 3. Miał problemy na początku spotkania, ale nie pomagał mu Klich. Po korekcie w ustawieniu Bereś wyglądał pewniej, zablokował strzał, zaliczył trzy przechwyty, wygrał większość pojedynków, ale mało go było w ofensywie.
Jan Bednarek – 3,5. W pierwszej połowie popełnił błąd, kiedy źle wyprowadził piłkę. To jednak nie może rzutować na jego niezły występ. Wygrywał pojedynki, grał czysto (tylko jeden faul!), celnie podawał i dobrze uzupełniał się z Glikiem.
Kamil Glik – 3,5. Raz dał się ograć w pierwszej połowie, ale dobrze zaasekurował go Bereszyński. Grał czysto, wygrywał pojedynki powietrzne.
Tymoteusz Puchacz – 2,5. Do momentu gola na 1:1 był praktycznie bezużyteczny. Irytował niedokładnymi dośrodkowaniami, zaliczył kilka strat, a jedynym pozytywem w jego grze było dynamiczne atakowanie wolnej przestrzeni, czyli generalnie słabo. Najważniejsze jednak, że potrafił dograć do Kamińskiego (naszym zdaniem przypadkowo) i pozwoliło to odwrócić biało-czerwony losy meczu. Pół noty w górę za asystę.
Grzegorz Krychowiak – 2,5. Mizerny występ defensywnego pomocnika. W ofensywie bezużyteczny, w defensywie też nie był opoką, przegrał 4 z 7 pojedynków i zaliczył 9 strat. Brakowało też przerzutów, co było jego znakiem firmowym w przeszłości, ale grając bez skrzydłowych trudniej mu było pokazać ten element piłkarskiego rzemiosła.
Jacek Góralski – 2,5. Zaczął nieźle, bo przechwycił piłkę podczas akcji, którą wykańczał Zieliński, ale uderzył głową tuż obok słupka. W ofensywie totalnie bezużyteczny i miał zaledwie 78% celnych podań.
Mateusz Klich – 2,5. Był mocno zagubiony w nowym ustawieniu zaserwowanym przez Michniewicza, ale mimo to w 4. minucie powinien cieszyć się z asysty, jednak Zieliński uderzył niecelnie głową. Przegrał 3 z 4 pojedynków, zaliczył 12 strat…
Piotr Zieliński – 3,5. Najbardziej aktywny z naszych środkowych pomocników, choć uruchomił się tak naprawdę dopiero w drugiej części pierwszej połowy. Starał się brać na siebie ciężar gry, ale w ofensywie brakowało konkretów. Nie zaliczył żadnego kluczowego podania, a na początku spotkania zmarnował świetną szansę.
Robert Lewandowski – 3. Miał jedną sytuację, kiedy w pierwszej połowie przebiegł z piłką pół boiska, ale golkiper odbił futbolówkę na rzut rożny. Widać było, że selekcjoner chciał, aby to Buksa i Świderski wchodzili w fizyczne pojedynki z rywalami, a Lewy był oszczędzany. Przeciętny występ.
Adam Buksa – 2,5. Miał dobrą sytuację po dośrodkowaniu Puchacza w pierwszej połowie, ale nie trafił w piłkę. Wchodził w fizyczne starcia z rywalami, ale totalnie nic z tego nie wynikało.
Jakub Kamiński – 4,5. Bohater spotkania. Najpierw w swoim stylu przymierzył przy dalszym słupku, a później zaliczył kluczowe zagranie przy trafieniu Świderskiego. Wysłał selekcjonerowi mocny sygnał przed kolejnymi meczami.
Szymon Żurkowski – 3. Poprawny występ. Niczym się nie wyróżnił, niczego nie zawalił.
Karol Świderski – bez oceny. Grał za krótko, aby wystawić mu notę, ale i tak zrobił swoje, czyli był w odpowiednim miejscu we właściwym czasie i zapewnił Polakom komplet punktów.
Nicola Zalewski – bez oceny. Grał za krótko.
Kamil Grosicki – bez oceny. Grał za krótko.
Paweł Gołaszewski