Vladan Kovacević – 3. – Bośniak nie miał dzisiaj zbyt wiele, poza dwoma celnymi strzałami, do roboty. Niemniej jednak nie był to najlepszy mecz w jego wykonaniu. Przepuścił piłkę na bliższym słupku po rykoszecie Racovitana. W dodatku w drugiej połowie pośliznął się poza własnym polem karnym przy próbie dryblingu. Na jego szczęście Oskarsson nie przejął futbolówki. – „Był rykoszet, ale mogłem zachować się trochę lepiej” – przyznał wprost po meczu przed kamerami TVP Sport.
Bogdan Racovitan – 3,5. Nie miał szczęścia Rumun. To właśnie od niego odbiła się piłka po dośrodkowaniu Elyounoussiego i wpadła do siatki. Poza tym bardzo solidny występ.
Adnan Kovacević – 4. Nie ma ludzi niezastąpionych. Bośniak potwierdził słuszność tego stwierdzenia. Zastąpił na środku obrony kontuzjowanego Zorana Arsenicia i nie zawiódł.
Milan Rundić – 4. Zastępował kontuzjowanego Stratosa Svarnasa. Serb był jednym z najlepszych na boisku. Pewny w defensywie, odważny w ofensywie. To on asystował przy nieuznanym trafieniu Papanikolaou.
Fran Tudor – 4. Na niego zawsze można liczyć. Harował za trzech. Kapitan Rakowa nie schodzi z pewnego poziomu.
Gustav Berggren – 4. Szwed był dzisiaj, cytując klasyka, nabity jak kabanos. Zdecydowany, agresywny, a przy tym przekonujący. Potwierdził wysoką formę.
Giannis Papanikolaou – 3,5. Autor nieuznanego gola. Zaliczył jedną groźną stratę na własnej połowie, po której padł niecelny strzał z dystansu. Poza tym solidny.
Jean Carlos – bez oceny. Grał zbyt krótko. Zszedł z boiska już w 23. minucie z powodu kontuzji.
Marcin Cebula – 2. Kompletnie bezużyteczny i niewidoczny w ofensywie. Przeszedł obok meczu.
Władysław Koczergin – 3. Bez większego błysku. Aktywny w ofensywie, lecz przy tym niedokładny. Zaliczył dużo strat.
Deian Sorescu – 3,5. Rumun zastąpił w 23. minucie kontuzjowanego Carlosa. Solidny w defensywie, aktywny w ofensywie. Brakowało mu jednak trochę jakości z przodu w porównaniu z Brazylijczykiem.
Fabian Piasecki – 3. Starał się. Ambicji nie można mu było odmówić. Brakowało jednak jakości w wykończeniu. Łącznie oddał cztery strzały (jeden w światło bramki, dwa niecelne, jeden zablokowany), natomiast żaden nie stworzył większego zagrożenia pod bramką Grabary.
Sonny Kittel – 4. Wszedł w 60. minucie za Cebulę. Dał bardzo dobrą zmianę. Mógł wpisać się na listę strzelców, ale minimalnie chybił z powietrza nad poprzeczką. Niemiecko-polski skrzydłowy powoli zaczyna wchodzić na poziom, którego się od niego oczekuje.
Łukasz Zwoliński, Ben Lederman, Srdan Plavsić – brak oceny. Wszyscy trzej weszli na boisko dopiero w 80. minucie.
Jan Broda