Noty graczy Rakowa po wygranej z Florą
Mistrz Polski zaczął dziś eliminacje do Ligi Mistrzów. W domowym spotkaniu podopieczni Dawida Szwargi pokonali 1:0 Florę. Jak spisali się zawodnicy Rakowa?
Vladan Kovacević – 4. W pierwszej połowie zaliczył trzy bardzo ważne interwencje. Gdyby nie Bośniak, piłkarze Rakowa mogliby schodzić na przerwę przy negatywnym wyniku. Kovacević był dziś jednym z najlepszych graczy mistrza Polski.
Stratos Svarnas – 3. Solidny występ Greka. Bez fajerwerków, ale też bez rozczarowania.
Zoran Arsenić – 2,5. Chorwat niestety nie był dziś liderem częstochowskiej defensywy. Niekiedy elektryczny, co mogło wiele kosztować Raków. Na jego szczęście żaden z jego błędów nie prowadził do straty bramki.
Milan Rundić – 3. Solidny w defensywie, zaczepny w ofensywie. Niezły mecz serbskiego stopera.
Fran Tudor – 3,5. Jak zawsze bardzo aktywny w poczynaniach ofensywnych drużyny z Częstochowy. Kreował sytuacje kolegom, sam również próbował strzelać. Obok Kovacevicia, jeden z najlepszych na boisku.
Władysław Koczerhin – 3,5. Gdyby nie bramka, jego nota byłaby niższa. Dał jednak Rakowowi cenne zwycięstwo, choć uderzył wprost w gracza Flory, od którego piłka się odbiła, a dopiero potem wpadła do siatki. Z pewnością potrafi dawać zespołowi więcej.
Ben Lederman – 3. Poprawny mecz pomocnika Rakowa. Popisał się kilkoma niezłymi piłkami, ale nie stanowił o sile zespołu. Na pewno stać go na więcej.
Jean Carlos Silva – 2,5. Walczył, próbował, dośrodkowywał. Słowem, starał się jak mógł. Zbyt wiele jednak z tego nie wynikło.
Bartosz Nowak – 3. W pierwszej połowie najlepszy z ofensywnej trójki gospodarzy, choć bez wielkiego błysku. W jednej sytuacji był blisko gola, ale zdaje się, że przesadził z dryblingiem i stracił dogodną pozycję do strzału.
Marcin Cebula – 2. Nie dał zbyt wiele swojemu zespołowi w ofensywie. W pierwszej połowie, gdy Raków prowadził grę, powinien zrobić użytek z futbolówki, wziąć na siebie ciężar gry. Nie był dziś jednak wiodącą postacią gospodarzy.
Fabian Piasecki – 2. Obok Cebuli, jeden z najsłabszych piłkarzy Rakowa. Niewidoczny, a gdy już miał piłkę, nie potrafił jej wykorzystać. Z takim napastnikiem mistrz Polski może tylko pomarzyć o Lidze Mistrzów.
John Yeboah – 3,5. Wszedł na boisko po przerwie. Zaktywizował atak Rakowa. Bardzo się starał, próbował na wiele sposobów złamać estońską defensywę. Debiut w drużynie Dawida Szwargi na plus.
Deian Sorescu – 2,5. Podobnie jak Yeboah, pojawił się na murawie na początku drugiej połowy. Brał udział w kilku akcjach ofensywnych, ale nie wywarł tak dobrego wrażenia jak były zawodnik Śląska Wrocław.
Mateusz Wdowiak – bez noty. Aktywny, włączał się do akcji ofensywnych Rakowa. Wydaje się, że nadal może zaoferować mistrzowi Polski trochę dobrego. Pytanie, jak długo zostanie jeszcze w zespole z Częstochowy.
Łukasz Zwoliński – bez noty. Zadebiutował w barwach mistrza Polski. Pojawił się na murawie w 78. minucie. Przy przeciętnej formie Piaseckiego, jest szansa, że w kolejnych spotkaniach dostanie więcej czasu na grę.
Gustav Berggren – bez noty. Wszedł na ostatnie 10 minut. Grał zbyt krótko, aby ocenić jego występ.
jkow, PiłkaNożna.pl