Nietęgi początek roku w wykonaniu Chelsea
Chelsea zremisowała pierwszy mecz w nowym roku. Ozdobą meczu było cudowne trafienie irańskiego zawodnika Brighton.
Frank Lampard może być zadowolony z pierwszego meczu w 2020 roku. (Fot. Forum)
Od pierwszej minuty zawodnicy z północnej części Londynu realizowali ścisły plan taktyczny Franka Lamparda. Chelsea była aktywna w ofensywie i często stwarzała zagrożenie pod bramką Brighton. Już w 10. minucie spotkania César Azpilicueta wysunął swój zespół na prowadzenie, hiszpański zawodnik wykorzystał zamieszanie pod bramką rywala i z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki.
Zdobyty gol tylko uskrzydlił zawodników Chelsea, którzy w pierwszej połowie oddali aż 6 strzałów na bramkę strzeżoną przez Mathew Ryana. Warto zaznaczyć, że Brighton wcale tak łatwo się nie dawał i zawodnicy „Mew” również mieli kilka dogodnych sytuacji na wyrównanie stanu spotkania.
W drugiej połowie przebieg gry się nie zmienił. Była wyrównana, z lekką przewagą graczy prowadzonych przez Lamparda, którzy więcej czasu gry byli przy piłce (około 53%). Oddali także nieco więcej strzałów na bramkę niż drużyna rywali.
Wydawało się, że mecz zakończy się zdobyciem kompletu punktów przez Chelsea. W 84. minucie przecudownym trafieniem popisał się Irańczyk Alirez Jahanbakhsh. Zawodnik Brighton zaprezentował efektowną przewrotkę, którą pokonał londyńskiego golkipera, ratując tym samym remis swojej drużynie.
Spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Mimo straty oczek, Chelsea dalej jest na 4. miejscu w tabeli Premier League. Punkt zdobyty przez Brighton niewątpliwie jest powodem do sporej radości, drużyna prowadzona przez Grahama Pottera wskoczyła na 13. miejsce.
młan, PiłkaNożna.pl