Niechlubne rekordy Santosa
Wczorajszy wieczór w Pradze już od samego początku nie układał się pomyśli Polaków, którzy już w 3. minucie meczu przegrywali 0:2. Ostatecznie Czesi zwyciężyli 3:1 i są liderami grupy. Z kolei w piątkowy wieczór trener Fernando Santos pobił dwa niechlubne rekordy najszybciej straconych goli w roli selekcjonera polskiej kadry.
Polscy piłkarze w pierwszych minutach spotkania popełniali spore błędy w obronie, przez co już w 27. sekundzie spotkania Wojciech Szczęsny musiał wyciągać piłkę z siatki. Trafienie autorstwa Ladislava Krejciego II było najszybciej straconym golem w historii meczów polskiej reprezentacji. Tak więc Santos w swoim pierwszym meczu pobił niechlubny rekord.
Wcześniej autorem najszybszego trafienia do polskiej bramki był Frantisek Pelcner, który otworzył już w 30. sekundzie wynik spotkania Polaków z Czechosłowacją (0:4). Z kolei w ostatnich latach Polacy najszybciej stracili gola na Euro 2020 w grupowym starciu ze Szwecją. Bramka zdobyta przez Emila Forsberga w 82. sekundzie rywalizacji jest drugim najszybszym golem w historii całych mistrzostw Europy.
Santos w swoim debiucie pobił jednak też inny niechlubny rekord. Trafienie autorstwa Tomasa Cvancary w 3. minucie spotkania sprawiło, że portugalski szkoleniowiec stał się selekcjonerem polskiej kadry, która najszybciej straciła dwa gole. Wcześniej liderem tej klasyfikacji był Adam Nawałka, za którego kadencji reprezentacja Polski straciła dwie bramki w czasie 39 minut.
Okazję do szybkiej rehabilitacji Biało-Czerwoni mają już w poniedziałek, kiedy to zmierzą się na Stadionie Narodowym w Warszawie z Albanią. Podopieczni trenera Sylvinho pauzowali w pierwszej kolejce, więc mecz w stolicy będzie dla nich początkiem eliminacji Euro 2020. Początek meczu o godzinie 20:45.
kczu/PiłkaNożna.pl