Napoli wciąż niepokonane. Piłkarze spod Wezuwiusza wygrali z AS Romą na zakończenie niedzielnych zmagań 11. kolejki Serie A.
Spotkanie AS Romy z Napoli już od początku miało metkę hitu 11. kolejki włoskiej Serie A. Obie drużyny w trwających rozgrywkach są czołowymi siłami włoskiej ligi. Szczególnie mowa tu o Napoli, które jest absolutną rewelacją sezonu i bezpośrednia konfrontacja ze stołeczną drużyną zapowiadała się niezwykle pasjonująco.
Mimo gromkich zapowiedzi i wyczekiwania, mecz w całokształcie zawiódł. Pierwsza połowa nie była zbyt interesująca i niewiele działo się na Stadio Olimpico. Więcej strzałów oddało Napoli, choć mecz był wyrównany i gra koncentrowała się w środkowym sektorze boiska.
Po przerwie przewaga Napoli była już nieco bardziej dostrzegalna. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy świetną okazję miał Lozano, jednak niewiele się pomylił po mocnym uderzeniu z obrębu pola karnego. To wciąż jednak nie było to, czego się spodziewaliśmy. Brakowało klarownych okazji, strzałów i ofensywnej gry po obu stronach.
W 71. minucie Osimhen miał świetną okazję do strzelenia gola, jednak uderzona przez niego piłka minęła się ze słupkiem. Nigeryjczyk wykorzystał jednak swoją okazję w 80. minucie meczu i wpisał się na listę strzelców. Gracz Napoli wygrał pojedynek ze Smallingiem, wypracował miejsce do oddania strzału i huknął jak z armaty, trafiając do siatki i dając tym samym zwycięstwo Napoli.
Piotr Zieliński rozpoczął mecz od pierwszej minuty i został zmieniony w 75. minucie gry. Nicola Zalewski nie znalazł się w kadrze na to spotkanie.
Napoli jest liderem klasyfikacji Serie A i jako jedyna drużyna w stawce nie przegrała w trwającym sezonie. To również 11. z rzędu zwycięstwo piłkarzy Spallettiego.
młan, PiłkaNożna.pl