Na magicznych skrzydłach do zwycięstwa
Tylko kilkanaście godzin trzeba było poczekać na odpowiedź Arsenalu na udaną inaugurację sezonu w wykonaniu Manchesteru City. Londyńczycy bez większego problemu rozprawili się z Nottingham Forest.
Saka trafił w okienko. (fot. Forum)
Zestawienia mistrza i wicemistrza są nieuniknione. Trwają od roku, zapewne potrwają przynajmniej kolejne dwanaście miesięcy. Należy się do nich przyzwyczaić.
Tak więc Obywatele pokonali wczoraj Burnley 3:0, a Kanonierzy wygrali z Nottingham Forest 2:1.
Kluczowymi zawodnikami w drużynie Mikela Artety byli skrzydłowi – Gabriel Martinelli oraz Bukayo Saka. Obaj dosypali do meczu szczyptę magii.
Brazylijczyk zrobił to asystując przy golu Eddiego Nketiaha. Zebrał piłkę przed polem karnym przeciwnika, ruszył w kierunku szesnastki, a następnie wykonał ruletę zakończoną podaniem piętą. Jego partner sfinalizował akcję.
Anglik dokonał tego za sprawą uderzenia zza pola karnego. Przycelował w samo okienko.
Arsenal wygrał bez większego problemu, ale nie bez żadnego. W końcówce kontaktowego gola strzelił bowiem Taiwo Awoniyi, który wykończył kontratak Nottingham Forest. Ostatnie minuty starcia były z perspektywy Kanonierów nerwowe. Ostatecznie nie doszło w nich jednak do roztrwonienia prowadzenia.
Londyńczycy zdobyli trzy punkty. W tabeli są za plecami Manchesteru City.
sar, PiłkaNożna.pl