Mundial
rozgrywany w Rosji wielkimi krokami zbliża się do końca. Już w
niedzielę poznamy nowego mistrza świata, jednak zanim to nastąpi,
Belgia zmierzy się z Anglią w spotkaniu o brązowy medal.
Harry Kane jest liderem wyścigu o koronę króla strzelców mundialu. Może zostać drugim Anglikiem w historii, który wywalczy ten tytuł
Z
meczami o trzecie miejsce bywało różnie. Nierzadko wielkie drużyny
zawiedzione brakiem awansu do finału po prostu to spotkanie
odpuszczały. Jednak tym razem powinno być inaczej. W sobotnie
popołudnie w Sankt Petersburgu kibice mają prawo spodziewać się
spektakularnego widowiska i to z kilku powodów.
Dla
obu reprezentacji już półfinał mundialu jest sukcesem samym w
sobie. Nie da się ukryć, że Belgowie i Anglicy byli wymieniani w
szerokim gronie faworytów imprezy w Rosji, jednak mało kto dawał
im realne szanse na zajście w turnieju dalej niż choćby Hiszpania,
Brazylia czy Niemcy.
W
sobotę reprezentacja Belgii może dokonać największego osiągnięcia
w swoich dziejach. Historycznym sukcesem Czerwonych Diabłów
pozostaje czwarta lokata wywalczona na mundialu w 1986 roku. Wtedy w
Meksyku Belgowie przegrali 2:4 po dogrywce z Francją w spotkaniu o
trzecie miejsce. Z kolei Anglia staje przed szansą na wyśrubowanie
drugiego po mistrzostwie świata z 1966 roku najlepszego rezultatu w
historii swoich startów w mundialach. Przez 52 lata Synowie Albionu
zdołali tylko raz dotrzeć do półfinału: w roku 1990 zajęli
czwartą pozycję, na finiszu turnieju ulegając 1:2 Włochom.
W
Sankt Petersburgu raczej nikt nie będzie kalkulował. Przecież
nadarza się okazja do efektownego spuentowania dobrego turnieju.
Medal za trzecie miejsce to zawsze medal i choć tylko brązowy,
zapewnia miejsce w historii futbolu. Kto tak naprawdę pamięta o
drużynach zajmujących czwarte lokaty na wielkich turniejach?
Będzie
to konfrontacja nie tylko o medale, ale także o najcenniejsze
indywidualne wyróżnienie czempionatu w Rosji. Harry Kane i Romelu
Lukaku w bezpośrednim starciu rozstrzygną kwestię korony króla
strzelców mistrzostw świata. Zdecydowanie bliżej celu jest
angielski kapitan, który o dwa trafienia wyprzedza belgijskiego
snajpera.
Mecz
o trzecie miejsce MŚ 2018
Sobota,
14 lipca, Sankt Petersburg
Belgia
– Anglia (16:00)
Sędzia:
Alireza Faghani (Iran)
Przewidywane
składy:
Belgia:
Courtois – Vertonghen, Kompany, Alderweireld – Witsel, De Bruyne,
Chadli, Meunier, Fellaini, Hazard – Lukaku.
Anglia:
Pickford – Walker, Stones, Maguire – Trippier, Alli, Henderson,
Lingard, Delph – Sterling, Kane.
Konrad
Witkowski