Przejdź do treści
MŚ 2018: Wielki bój o drugie miejsce w finale

Ligi w Europie Świat

MŚ 2018: Wielki bój o drugie miejsce w finale

Kto zostanie drugim finalistą mistrzostw świata? Kto w niedzielę powalczy z Francją o triumf w całym turnieju? Przekonamy się o tym już w środowy wieczór, kiedy to naprzeciwko siebie staną piłkarze Anglii i Chorwacji. Początek zawodów o godzinie 20.

Anglicy czy Chorwaci? Kto zostanie drugim finalistą mundialu? (fot. Carl Recie / Reuters)


Wtorkowy półfinał w Sankt Petersburgu nie przyniósł nam tak wielu emocji, jak niemal wszyscy się spodziewali i dlatego przed drugim starciem 1/2 finału poprzeczka nie została zawieszona zbyt wysoko. Mecz Anglia – Chorwacja zapowiada się niezwykle elektryzująco i chociaż piłkarze obu zespołów mają już w nogach wiele minut podczas tego turnieju, to można postawić tezę, że walka będzie trwała do samego końca.

Chorwaci, podobnie zresztą jak Anglicy, nie mieli większych problemów z przebrnięciem przez fazę grupową. Podopieczni Zlatko Dalicia odnieśli komplet trzech zwycięstw i z wiatrem w żaglach przystępowali do następnej rundy. Jak się jednak okazało, im dalej w morze, tym było trudniej i chociaż podczas starć z Duńczykami i Rosjanami, to właśnie w piłkarzach z Bałkanów upatrywano murowanych faworytów do awansu, to znalezienie się w półfinale kosztowało ich sporo sił oraz nerwów.

Chorwacja musiała w 1/8 i 1/4 finału rozegrać dogrywki, a swoich rywali odsyłała do domu po rzutach karnych. Komentatorzy na całym świecie zastanawiają się, czy drużynie Dalicia pozostało jeszcze w baku trochę paliwa, by poradzić sobie z przejechaniem tych finiszowych, ale najbardziej wymagających kilometrów? Można mieć o to obawy, szczególnie, jeśli spojrzymy na to, ile awans do półfinału kosztował Anglików.


Zawodnicy Garetha Southgate nie musieli się zbytnio napocić w grupie, gdzie odnieśli dwa zwycięstwa, a podczas spotkania z Belgią, które decydowało o kolejności w tabeli, Anglicy – tak jak rywale – wystawili drugi „garnitur”, dając odpocząć kluczowym graczom. To jednak nie wszystko. „Synowie Albionu” w fazie pucharowej również musieli walczyć w dogrywce i karnych, ale w zaledwie jednym meczu, a nie jak przeciwnicy – w dwóch. W ćwierćfinale Anglicy gładko pokonali Szwedów, a to w kontekście środowego starcia może mieć ogromne znaczenie.

O ile w elemencie fizyczności i rezerw sił Wyspiarze mają przewagę, to kluczem do awansu może się okazać coś zupełnie innego, a mianowicie zdominowanie środka pola. Tu zdecydowanie na czoło wychodzą Chorwaci, którzy w swoich szeregach mają przecież Lukę Modricia, Ivana Rakiticia, Marcelo Brozovicia czy też Mateo Kovacicia i wydaje się, że jest to nieporównywalna klasa w zestawieniu z nie będącym w pełni sił Jordanem Hendersonem, grającym w kratkę Dele Allim czy w końcu Erikiem Dierem oraz Jesse Lingardem. Czy to właśnie w tej formacji rozegra się decydująca batalia? 

Dużo lepiej Anglicy prezentują się z kolei w ataku, gdzie mają niezawodnego Harry’ego Kane’a. Kapitan Tottenhamu Hotspur wyrósł na prawdziwego lidera reprezentacji i nie tylko strzela gole (obecnie ma ich sześć), ale w wielu kluczowych momentach bierze odpowiedzialność na swoje barki. 

W kontekście zbliżającego się meczu warto również przypomnieć o głośnej aferze z politycznym manifestem w tle. Mogło się bowiem tak zdarzyć, że przeciwko Anglikom nie zagrałby Domagoj Vida. Chorwacki obrońca po zwycięskim spotkaniu z Rosją (w którym zresztą strzelił gola) pozwolił sobie przed kamerą na okrzyk „Chwała Ukrainie”, za co został mocno skrytykowany, a jego przypadkiem zajęła się FIFA. Federacja tym razem była pobłażliwa i wszystko zakończyło się na upomnieniu.

Jak wygląda sytuacja kadrowa po obu stronach barykady? W ekipie Anglii pod znakiem zapytania stoi występ Hendersona, który uskarżał się po meczu ze Szwecją na problemy mięśniowe. Gdyby pomocnik Liverpoolu nie mógł zagrać, wtedy jego miejsce zajmie najpewniej Dier. Jeśli zaś chodzi o Chorwatów, to poza zespołem znajduje się zawieszony za kartki Sime Vrsaljko. Po prawej stronie bloku defensywnego zagra więc Vedran Corluka.


gar, PiłkaNożna.pl

***


11 lipca (Moskwa)
ANGLIA – CHORWACJA (21)

Przypuszczalne składy:
Anglia: Jordan Pickford – Harry Maguire, John Stones, Kyle Walker – Ashley Young, Jesse Lingard, Jordan Henderson, Dele Alli, Kieran Trippier – Raheem Sterling, Harry Kane

Chorwacja: Danijel Subasić – Ivan Strinić, Domagoj Vida, Dejan Lovren, Vedran Corluka – Marcelo Brozović, Ivan Rakitić – Ivan Perisić, Luka Modrić – Ante Rebić – Mario Mandzukić

Typ PN.pl: 2:1

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024