MŚ 2018: Wielka szansa Szwedów i Szwajcarów
We wtorkowy wieczór poznamy już wszystkich ćwierćfinalistów mistrzostw świata. O ostatnie miejsca w czołowej „ósemce” turnieju powalczą m.in. Szwajcarzy ze Szwedami.
Szwedzi i Szwajcarzy stają przed ogromną szansą (fot. Łukasz Skwiot)
Obecność Szwedów i Szwajcarów na tym etapie nie jest niespodzianką, ale nie jest też czymś, co przed startem turnieju byłoby przyjmowane jako pewnik. Obie drużyny w swoich grupach pokazały jednak, że potrafią grać w piłkę i mogą się przeciwstawić nawet tym największym światowego futbolu. Szwedzi w dramatycznych okolicznościach przegrali co prawda mecz z Niemcami, jednak zdołali pokonać Koreańczyków z Południa i Meksykanów, co ostatecznie dało im pierwsze miejsce w tabeli.
Jeśli zaś chodzi o Szwajcarów, to ci nie przestraszyli się Brazylijczyków, urywając im punkt, a następnie rzutem na taśmę zdołali pokonać Serbów, co de facto zapewniło im awans do 1/8 finału. Przed piłkarzami obu reprezentacji otwiera się jednak okazja, by postawić kolejny krok i awansować jeszcze dalej, bo aż do ćwierćfinału.
Szwedzi mogą się pochwalić dość bogatą mundialową historią, ponieważ czterokrotnie docierali do strefy medalowej. Największy sukces odnieśli oczywiście w 1958 roku, kiedy to będąc gospodarzem turnieju przedarli się aż do finału. Oprócz tego dwa razy plasowali się na trzecim, a raz na czwartym miejscu, jednak od ich ostatniego medalu minęło już blisko ćwierć wieku. W 2002 i 2006 Szwecja dochodziła do 1/8 finału i tam kończyła swój udział w zawodach. Tym razem ma być jednak inaczej.
Skromniejszym dorobkiem na mistrzostwach świata legitymują się Szwajcarzy, którzy trzykrotnie grali w ćwierćfinałach, jednak po raz ostatni w 1954 roku. Gdyby spojrzeć na ostatnie turnieje, to albo ich w ogóle nie było na mundialu, albo wychodzili z grupy (nie zawsze, bo w 2010 roku odpadli już po trzech meczach) i to by było na tyle. Nic więc dziwnego, że przed wtorkowym meczem apetyty w Zurychu, Bernie i innych szwajcarskich miastach są dużo większe.
Selekcjonerzy obu zespołów nie będą mogli skorzystać podczas meczu z wszystkich najważniejszych piłkarzy. Vladimir Petković będzie sobie musiał radzić bez Fabiana Schara i Stephana Lichtsteinera, którzy są zawieszeni za kartki. Ich miejsce w składzie powinni zając Johan Djourou oraz Michael Lang.
W szwedzkiej ekipie zabraknie z kolei Sebastiana Larssona. Lokalne media awizują, że do składu w jego miejsce wskoczy Gustav Svensson i będzie to jedyna zmiana w zespole w porównaniu do zwycięskiego meczu z Meksykiem.
3 lipca (Sankt Petersburg)
SZWECJA – SZWAJCARIA (16)
Przypuszczalne składy:
Szwecja: Olsen – Augustinsson, Granqvist, Lindelof, Lustig – Forsberg, Ekdal, Svensson, Claesson – Toivonen, Berg
Szwajcaria: Sommer – Lang, Djourou, Akanji, Rodriguez – Behrami, Xhaka – Shaqiri, Dzemaili, Embolo – Gavranovic
Typ PN.pl: 1:1
gar, PiłkaNożna.pl