Menedżer Chelsea broni swojej gwiazdy. „Każdy przez to przechodził”
Cole Palmer przeżywa ostatnio trudne chwile. Ofensywny pomocnik Chelsea FC od miesiąca nie trafił do bramki rywali, ani nie zanotował asysty, przez co po raz pierwszy, od kiedy gra na Stamford Brigde spadła na niego lawina krytyki. W obronie swojej gwiazdy stanął menedżer The Blues, Enzo Maresca.
Maciej Kanczak
Cole Palmer notuje kolejny świetny sezon. W 27 meczach Premier League, 14 razy trafił do siatki, zanotował również sześć decydujących podań. Ostatnio złapał jednak lekką zadyszkę, gdyż od sześciu meczów nie wpisał się w meczowym protokole bramką, ani też asystą.
A że z biegło się to kolejnymi nieudanymi występami Chelsea FC (trzy porażki w sześciu meczach) pojawiły się pierwsze głosy krytykujące 22-latka. W obronę wziął go jednak menedżer Enzo Maresca, podkreślając, że nic złego z 11-krotnym reprezentantem Anglii się nie dzieje.
– Wszyscy jesteśmy byłymi zawodnikami i każdy z nas przez to przechodził. Nie można oczekiwać, że Palmer będzie wiecznie w takiej formie jak w zeszłym sezonie albo w pierwszej części obecnego. To normalne, on jest tylko człowiekiem – stwierdził włoski szkoleniowiec na antenie BBC.
- – Najważniejsze w tej sytuacji jest, jak zareagujesz. Kontynuuj pracę, ciesz się grą, zachowaj spokój. To jedyne, co teraz możesz zrobić – polecił swojemu podopiecznemu.