Mecz Dynamo – Valencia pod znakiem zapytania
Skomplikowana sytuacja polityczna
na Ukrainie może odbić się także na międzynarodowych rozgrywkach sportowych. W
środę rano ukraińskie biegaczki wycofały się z udziału w sztafetach
sprinterskich, natomiast w czwartek wieczorem może nie zostać rozegrany mecz
Dynama Kijów w Lidze Europy. – Przed 11na NSK „Olimpijskyj” odbyła
się tradycyjna рrzеdmeczоwa narada przedstawicieli UEFA i organizatorów
pojedynku 1/16 finału Ligi Europy między Dynamo (Kijów, Ukraina) i FC Valencia
(Hiszpania). Przebiegło ono w spokojnej i rzeczowej atmosferze, jak można było
przeczytać na
www.fcdynamo.kiev.ua –
donosi ukraiński korespondent „PN” Oleksandr Pauk. – Po nim potwierdzono, że
pierwsza gra między rywalami dojdzie do skutku zgodnie z planem – w Kijowie na
NSK „Olimpijskyj” w czwartek 20 lutego, początek spotkania w 20.00
czasu ukraińskiego.
Pauk zaznacza jednak, że doszło do
chaosu informacyjnego, ponieważ w tym samym czasie ukazała się w reżimowych
mediach społeczno-politycznych informacja następującej treści: – Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowicz
ogłosił 20 lutego dniem żałoby w związku z ofiarami śmiertelnymi wskutek
wydarzeń, do których doszło w nocy z 18 na 19 lutego na Majdanie w Kijowie
– informuje Pauk. – W dniu żałoby na
całym terytorium Ukrainy prezydent zakazał organizacji wszelkich rozrywkowych
przedsięwzięć, również meczów sportowych.
Wiele zatem wskazuje, że do
rywalizacji piłkarzy z Kijowa i Walencji może nie dojść w pierwotnie
wyznaczonym terminie.
Adam
Godlewski