Martinez: Chcemy wygrać to spotkanie
Roberto Martinez na konferencji prasowej przed meczem z Anglią podkreślił, że chciałby wygrać ostatnie spotkanie w mistrzostwach świata. – Kiedy kończysz turniej, zostaje z Tobą to, co czułeś po ostatnim meczu. Musimy być tego świadomi – powiedział selekcjoner Belgów.fot. Cezary Musiał
Belgowie do czasu półfinałowego starcia z Francją rozgrywali bardzo dobry turniej. 5 spotkań, tyle samo zwycięstw, Romelu Lukaku w czołówce klasyfikacji strzelców i piłkarze, wśród których byli kandydaci do Złotej Piłki. W meczu z Tricolores, oprócz Edena Hazarda i Thibaut Courtois, drużyna nie przypominała tej, która w ćwierćfinale w świetnym stylu wygrała z Brazylią. Nie oznacza to jednak, że Belgowie mają zamiar odpuścić ostatni mecz.
– Pracujemy tu już miesiąc, bo przyjechaliśmy do Rosji dokładnie 13 czerwca. Wszyscy, którzy byli zaangażowani w pracę dla belgijskiej reprezentacji, wykonali świetną pracę. Mówię nie tylko o zawodnikach, ale o wszystkich osobach związanych z drużyną – mówił Martinez, który w piątek skończył równo 45 lat. – Chcemy wygrać. Wszyscy nasi fani zasługują, by poczuć smak zwycięstwa na koniec turnieju – tłumaczył selekcjoner. – Jesteśmy świadomi, że Anglicy myślą podobnie. Dla obu tych piłkarskich nacji zagranie siedmiu spotkań w mistrzostwach świata to osiągnięcie. Nie chcemy jednak wracać z niczym – powiedział.
Mecz o trzecie miejsce między Anglią i Belgią będzie jednocześnie ich drugim starciem w Rosji. W pierwszym górą były Czerwone Diabły. Anglicy już raz w historii zdobyli medal w mundialu – zwyciężyli w mistrzostwach w 1966 roku. Dla Belgów sobotnie spotkanie będzie szansą na pierwszy medal w historii. Co prawda byli w półfinale 1986 roku, ale najpierw przegrali starcie o finał z Argentyną, a potem mecz o podium z Francją.
RK, PilkaNozna.pl
Źródło: Goal.com