To, o czym mówiło się już od dłuższego czasu, stało się faktem. Oficjalnie – Radosław Majecki został wypożyczony z AS Monaco! 22-letni bramkarz w przyszłym sezonie zagra w Cercle Brugge.
Nowy klub Majeckiego występuje już od pięciu lat w Jupiler Pro League, czyli najwyższej klasie rozgrywkowej w Belgii. Minione rozgrywki Cercle Brugge zakończyło na 10. pozycji w lidze. Trenerem zespołu jest 51-letni Austriak Dominik Thalhammer, który od listopada 2021 roku prowadzi zespół.
Transfer do belgijskiego klubu powinien dać Majeckiemu więcej szans na grę niż przez dwa ostatnie lata w Monaco. Jednak nie oznacza to, że z miejsca będzie pierwszym bramkarzem w zespole. O miejsce w pierwszym składzie Polak będzie rywalizował z Warlesonem, Thomasem Diddilonem i Sebastianem Bruzzesse. Najwięcej w poprzednim sezonie grał Diddilon, który w 29 meczach puścił 36 bramek i 7-krotnie zakończył zawody z czystym kontem. Wydaje się więc, że Polak jest w stanie wygrać rywalizację z francuskim goalkepeerem o podstawowy skład.
Monaco już od dłuższego czasu myślało o wypożyczeniu polskiego zawodnika. Przez dwa ostatnie lata Majecki tylko 11 razy wystąpił w barwach Monaco we wszystkich rozgrywkach i nie prezentował się w nich zazwyczaj z dobrej strony. W ostatnim sezonie przegrywał rywalizację z niemieckim goalkeeperem Alexandarem Nubelem, który został wypożyczony z Bayernu Monachium i spisywał się całkiem poprawnie na boisku. Z tego względu zapadła decyzja, aby wypożyczyć 22-letniego Polaka na nadchodzący sezon i dać mu szansę do ważnego dla niego rozwoju w innym miejscu.
Finalnie Majecki trafił do Brugii, chociaż wcześniej mówiło się o zainteresowaniu m.in. Benfiki Lizbona. O Polaka miał też pytać mistrz Polski – Lech Poznań, ale na samym zainteresowaniu się zakończyło.
kczu/PiłkaNożna.pl