Maaskant: Przywieźć punkty dla kibiców
Wielkimi krokami zbliża się 21. ligowa konfrontacja w tym sezonie. W niedzielę Wisła Kraków zmierzy się z Koroną Kielce. Poprzedni pojedynek między tymi zespołami wszystkim zapadł w pamięć, bo to właśnie 17 września Biała Gwiazda wróciła na Reymonta.
– Wciąż bardzo dobrze pamiętam naszą poprzednią konfrontację z Koroną. Grając tu w Krakowie byliśmy drużyną lepszą, ale Korona zdołała z nami zremisować – wspomina trener Robert Maaskant. – To był czas, w którym potrzebowałem jeszcze kilku tygodni, by poznać ligę polską, później zaczęliśmy zdobywać więcej punktów.
Obecnie Korona zajmuje 9. miejsce w tabeli. W pięciu meczach rundy wiosennej zdobyła tylko dwa punkty i z pewnością będzie chciała się pokazać w meczu z liderującą Wisłą. Zwłaszcza, że w poprzednich sezonach niejednokrotnie kielczanie psuli Wiśle sporo krwi, przyjmując ją na własnym stadionie. – Każdego tygodnia gramy ciężki mecz, bo dla każdego innego zespołu mecz z Wisłą jest najważniejszym spotkaniem roku. To będzie kolejny ważny mecz. Zwycięstwo jest dla nas bardzo istotne, bo chcemy utrzymać przewagę punktową – zapowiada holenderski szkoleniowiec.
W wywiezieniu z Kielc korzystnego wyniku wiślakom pomóc ma jedyny nominalny napastnik Cwetan Genkow. – To ważne, że Cwetan zdobył już pierwszego gola w lidze. Do tej pory pracował dla innych zawodników, teraz wreszcie zaczął strzelać i spodziewam się, że będzie robił to częściej. We wszystkich poprzednich klubach tak było, więc i w Wiśle powinno się to udać – spodziewa się Robert Maaskant.
Pod drugą bramką aktywny będzie z pewnością były zawodnik Wisły, Andrzej Niedzielan. – Przed ostatnim meczem też zastanawiałem się jak zatrzymać Niedzielana. To zawodnik, na którego zawsze trzeba uważać. Jest szybki, dobry, Korona liczy na niego podczas kontrataków. Zna się z Kew Jaliensem, bo grali w tym samym czasie w Holandii. Ale Korona nie gra tylko jednym zawodnikiem, więc nie skupiamy się tylko na Niedzielanie.
Mimo rozmaitych pism apelacyjnych oraz chyba nie do końca zgodnym z regulaminem Ekstraklasy terminem poinformowania o tej decyzji, na obiekt Korony nie zostaną wpuszczeni kibice Białej Gwiazdy. – Jesteśmy rozczarowani taką decyzję, bo chcielibyśmy, aby nasi kibice byli z nami. Klub wykonał wiele pracy, próbowaliśmy zmienić tę niekorzystną decyzję. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach nasi kibice będą nas wspierać. Mamy wspaniałych kibiców, wszyscy fani piłki przyjeżdżający na Reymonta są nimi zachwyceni. W Kielcach będzie nam brakowało kibiców, ale mamy nadzieję, że przywieziemy dla nich komplet punktów.
(ASInfo/wislakrakow.com)
Źródło: ASInfo