Przejdź do treści
LM: Sześć goli i podział punktów w Glasgow

Ligi w Europie Liga Mistrzów

LM: Sześć goli i podział punktów w Glasgow

Seria dziesięciu zwycięstw Manchesteru City została przerwana! W środowym meczu drugiej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów drużyna prowadzona przez Pepa Guardiolę tylko zremisowała 3:3 na wyjeździe z Celtikiem Glasgow.

Znakomita passa ekipy Pepa Guardioli nieoczekiwanie dobiegła końca na Celtic Park w Glasgow (foto: Ł. Skwiot)

Do środowego starcia w Glasgow z pozycji murowanego faworyta przystępowali goście. Manchester City znakomicie wystartował do sezonu 2016/17: w dotychczasowych dziesięciu meczach, w Lidze Mistrzów oraz Premier League, podopieczni Pepa Guardioli odnieśli komplet zwycięstw. Nic nie wskazywało na to, aby świetna passa The Citizens miała zostać przerwana w Szkocji – tym bardziej, że Celtic rozpoczął zmagania w fazie grupowej Champions League od wyjazdowej porażki aż 0:7 z Barceloną.

Mecz na Celtic Park zaczął się od sensacji. Już w trzeciej minucie gospodarze wyszli na prowadzenie po znakomicie rozegranym rzucie wolnym, strzale głową Erika Swiatczenki i przypadkowym strąceniu piłki przez 20-letniego Moussę Dembele.

Goście z Anglii nie pozwolili kibicom Celtiku na zbyt długie świętowanie zdobytej bramki. Już dziewięć minut po golu Dembele Manchester City doprowadził do wyrównania. Aleksandar Kolarov zdecydował się na strzał z dystansu, jednak na linii uderzenia znalazł się Fernandinho. Brazylijski pomocnik przytomnie opanował piłkę, po czym płaskim strzałem posłał ją do bramki strzeżonej przez Craiga Gordona.

Fani zgromadzeni na trybunach Celtic Park nie mogli tego wieczoru narzekać na nudę – w 20. minucie zobaczyli trzeciego już gola. Mistrzowie Szkocji wyprowadzili błyskawiczny kontratak, po którym piłka trafiła do pędzącego lewym skrzydłem Kierana Tierney’a. 19-latek zamierzał wykonać płaskie podanie wzdłuż bramki, ale zagraną przez niego piłkę dotknął próbujący interweniować Raheem Sterling. Skrzydłowy Manchesteru City przeciął zagranie rywala tak niefortunnie, że zaskoczył własnego bramkarza.

Sterling niemal błyskawicznie naprawił swoje grzechy. Osiem minut po golu samobójczym angielski skrzydłowy ponownie trafił, ale tym razem już do właściwej bramki. 21-latek efektownym zwodem wyprowadził w pole bramkarza oraz obrońcę Celtiku, po czym kopnął piłkę do siatki. Bardzo dobrym, prostopadłym podaniem popisał się w tej akcji David Silva.

Waleczność i styl gry gospodarzy w pierwszej połowie mogły się podobać. Drugą część spotkania z Manchesterem City podopieczni Brendana Rodgersa także rozpoczęli w imponujący sposób. Zaledwie 120 sekund po wznowieniu gry po przerwie Moussa Dembele wykorzystał błąd Kolarova i pięknym strzałem z powietrza zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. W tej sytuacji Claudio Bravo jedynie odprowadził piłkę wzrokiem.

W kolejnych minutach wymiana ciosów w Glasgow trwała w najlepsze. Celtic trzykrotnie był na prowadzeniu, zaś Manchester City za każdym razem doprowadzał do wyrównania. W 55. minucie rywalizacji kolejne świetne podanie prostopadłe wykonał David Silva. Hiszpan zagrał do Sergio Aguero, jednak ten nie wykorzystał sytuacji „sam na sam” z Craigiem Gordonem. Piłka odbita przez bramkarza gospodarzy trafiła jednak wprost pod nogi Nolito, a ten dopełnił formalności i strzelił gola na 3:3.

Na sześciu bramkach zakończyło się widowisko na Celtic Park. W trakcie ostatnich 35 minut defensywy obu drużyn nie pozwoliły sobie na kolejne błędy, przez co więcej goli w Glasgow już nie padło. Po niesamowitych emocjach Celtic zremisował 3:3 z Manchesterem City.

W rozgrywanym równocześnie drugim meczu grupy C Borussia Moenchengladbach na swoim stadionie przegrała 1:2 z Barceloną.

kwit, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024