Starcie Borussii Dortmund z AS Monaco to jeden z wielkich szlagierów fazy ćwierćfinałowej Ligi Mistrzów. Dziennikarzy i kibiców bardziej elektryzują co prawda boje do jakich dojdzie na linii Bayern Monachium – Real Madryt czy Juventus – Barcelona, jednak można w ciemno zakładać, że powiew młodzieńczej świeżości i pokaz ofensywnego futbolu zobaczymy właśnie na Signal Iduna Park.
Spotkanie w Dortmundzie będzie śledzone w Polsce ze szczególną. Nie może jednak być inaczej, skoro w szranki o półfinał Ligi Mistrzów staną zespoły, których podstawowymi zawodnikami są nasi reprezentanci. Łukasz Piszczek z Borussii rozgrywa swój najlepszy sezon w karierze i chociaż jego występ długo stał pod znakiem zapytania, to ostatecznie okazało się, że prawy obrońca BVB będzie mógł pojawić się na boisku. Problemów ze zdrowiem nie miał natomiast Kamil Glik z Monaco, który również od wielu miesięcy utrzymuje się w wyśmienitej formie i mimo tego, że gra na pozycji stopera, to może się pochwalić już siedmioma golami strzelonymi na wszystkich frontach.
Obecność dwóch Polaków jedynie dodaje pieprzu wieczornego spotkaniu, które i tak zapowiada się niezwykle smakowicie. Obie drużyny spisują się bowiem podczas tej edycji Champions League bardzo dobrze, czego najlepszym potwierdzeniem była ich postawa w 1/8 finału. Borussia rozstrzelała Benficę Lizbona, natomiast Monaco dało popis gry w dwumeczu z Manchesterem City i chociaż pierwsze starcie przegrało w stosunku (3:5), to w rewanżu piłkarze z Księstwa zdołali odrobić straty i zapewnić sobie miejsce w najlepszej „ósemce” zespołów na Starym Kontynencie.
Obie drużyny dysponują nieprawdopodobną siłą ognia i posiadają w swoich szeregach znakomitych strzelców. Warto, by w tym miejscu przemówiły liczby, a ta – trzeba przyznać – są imponujące. Najskuteczniejszy zawodnik Borussii w obecnym sezonie, a więc Pierre-Emerick Aubameyang strzelił już na wszystkich frontach 32 gole i dołożył do swojego dorobku 5 asyst. Gabończyk to już uznana marka na europejskich boiskach, jednak na plecach czuje oddech znacznie młodszego Kyliana Mbappe, o którego w lecie będą walczyły najlepsze kluby świata. Zaledwie 18-letni Francuz zdobył już w tym sezonie 19 goli i zapisał na swoim koncie 11 asyst, co sprawia, że Monaco nie tylko pozostaje w grze o triumf w Champions League, ale również ma duże szanse na przełamanie hegemonii Paris Saint-Germain i wywalczenie mistrzostwa Francji.
Równie potężnym działem, jeśli chodzi o ekipę z Księstwa jest doświadczony Radamel Falcao. Wielu myślało, że Kolumbijczyk najlepsze lata ma dawno za sobą, a tymczasem w obecnym sezonie strzelił on dla Monaco już 25 bramek.
Jak wygląda bezpośrednia historia starć na linii Dortmund – Monaco? Nie wygląda, ponieważ środowy mecz będzie dopiero pierwszym meczem, w którym piłkarze obu zespołów spotkają się na boisku. W obu przypadkach dość pokaźnie prezentuje się jednak historia spotkań z klubami z danego kraju. Borussia mierzyła się z francuskimi drużynami już osiemnaście razy, z czego wygrała siedem meczów, przegrała sześć i pięć zremisowała.
Jeśli zaś chodzi o Monaco, to tu także bilans jest dodatni. Zawodnicy z Księstwa grali z niemieckimi przeciwnikami szesnaście razy – siedem spotkań wygrali, cztery przegrali i pięć zremisowali.
Szkoleniowcy obu zespołów mają przed wtorkowym starciem swoje problemy. Thomas Tuchel nie będzie mógł skorzystać z usług Mario Goetze, a pod znakiem zapytania stoi występ Marco Reusa. Po drugiej stronie barykady zabraknie zawieszonego za kartki Tiemoue Bakayoko oraz kontuzjowanych Djibrila Sidibe, Guido Carrillo i Boschilia.
Komentatorzy nie mają najmniejszych wątpliwości, że wieczór w Dortmundzie będzie godnym zapamiętania. Obie drużyny powinny się skupić na tym, co potrafią najlepiej, a więcej ofensywnej grze i strzelaniu goli. Bardziej zdeterminowana będzie zapewne Borussia, która musi sobie wypracować odpowiednią zaliczkę przed spotkaniem rewanżowym.
Spotkanie pomiędzy Borussią a Monaco miało odbyć się we wtorek, jednak z powodu ataku bombowego na autobus drużyny gospodarzy zostało przełożone. Piłkarze wybiegną na murawę Signal Iduna Park dzisiaj o godzinie 18:45.
gar, PiłkaNożna.pl
***
12 kwietnia (Signal Iduna Park)
BORUSSIA DORTMUND – AS MONACO (18:45)
Przypuszczalne składy:
Borussia: Burki – Schmelzer, Ginter, Sokratis, Piszczek – Weigl – Dembele, Guerreiro, Castro, Pulisic – Aubameyang
Monaco: Subasić – Mendy, Glik, Jemerson, Raggi – Lemar, Fabinho, Moutinho, Silva – Mbappe, Falcao
Typ PN.pl: 3:2