LM: Bayern lepszy od Anderlechtu
Robert
Lewandowski zdobył swoją 50. bramkę w 2017 roku! Polski napastnik
wpisał się na listę strzelców w środowym meczu piątej kolejki
fazy grupowej Ligi Mistrzów, w którym Bayern Monachium zwyciężył
2:1 z Anderlechtem na wyjeździe.
Foto: REUTERS/Michaela Rehle
Za
zdecydowanego faworyta środowego spotkania uchodził Bayern, który
do Brukseli przyjechał już pewny awansu do fazy pucharowej
Champions League. Tymczasem mecz rozpoczął się od przewagi
Andelrechtu.
Gospodarze
byli znacznie lepsi od kiepsko dysponowanych mistrzów Niemiec.
Podczas pierwszej połowy zespół Anderlechtu stwarzał sobie
kolejne sytuacje podbramkowe, a aż trzy razy świetne okazje na gole
miał Łukasz Teodorczyk. W ósmej minucie uderzenie Polaka dobrze
wybronił Sven Ulreich, natomiast w dwóch kolejnych sytuacjach
26-letni napastnik minimalnie pudłował. W zasadzie Teodorczyk mógł
już przed przerwą ustrzelić hat-tricka! W tym samym czasie Robert
Lewandowski nie miał ani jednej szansy na zdobycie bramki.
Kapitan
reprezentacji Polski przebudził się po przerwie, a wraz z nim cały
zespół Bayernu. W 51. minucie Bawarczycy rozegrali kapitalny
kontratak: James Rodriguez podał do Corentina Tolisso, a Francuz
znakomicie dostrzegł niepilnowanego Lewandowskiego. 29-letni snajper
dopełnił formalności, posyłając piłkę do pustej bramki.
W
ten sposób Robert Lewandowski strzelił swojego 50. gola w 2017 roku
(licząc zarówno trafienia w klubie, jak i w kadrze narodowej)!
Anderlecht
nie potrzebował dużo czasu na doprowadzenie do remisu. 12 minut po
bramce Lewandowskiego na listę strzelców wpisał się Sofiane
Hanni. Algierski napastnik celnie uderzył z pola karnego po bardzo
dobrym zagraniu głową Teodorczyka.
Ostatecznie
to drużyna prowadzona przez trenera Juppa Heynckesa cieszyła się z
wygranej. Gola na wagę trzech punktów dla gości z Monachium
strzelił Tolisso. 23-letni pomocnik dobrze uderzył piłkę głową
po perfekcyjnym dośrodkowaniu z prawego skrzydła autorstwa Joshuy
Kimmicha.
Robert
Lewandowski rozegrał przeciwko Anderlechtowi cały mecz. W 66.
minucie zmagań Polak został ukarany żółtą kartką. Z kolei
Łukasz Teodorczyk przebywał na murawie do 82. minuty, kiedy to
zastąpił go Tunezyjczyk Hamdi Harbaoui.
kwit,
PiłkaNożna.pl