LM: Atletico wciąż w grze o awans
Atletico Madryt zanotowało bardzo słaby starty fazy grupowej Ligi Mistrzów. Hiszpanie w czterech meczach zainkasowali trzy punkty i dzisiaj musieli powalczyć o pełną pulę z AS Roma.
Dla Atletico było to spotkanie ostatniej szansy. Gospodarze musieli wygrać za wszelką cenę, aby przedłużyć swoje szanse na awans do fazy pucharowej. Nawet remis oznaczał koniec ekipy z Madrytu w Champions League w sezonie 2017-18.
Pierwsza część spotkania rozgrywanego w Madrycie mogła się podobać. Obydwie drużyny miały swoje okazje do zdobycia bramki, ale brakowało skuteczności. Pod koniec tej części gry piłka wylądowała w bramce Romy, ale arbiter dopatrzył się zagrania ręką. Tym samym obydwie ekipy schodziły do szatni przy bezbramkowym remisie.
Od początku drugiej części gry Atletico skoncentrowane było na grze szybkimi atakami. Najlepszą okazję do zdobycia bramki jako pierwsi stworzyli sobie przyjezdni.
AS Roma była bardzo blisko wyjścia na prowadzenie w 65. minucie. To wtedy sprytne uderzenie oddał Radja Nainggolan, ale futbolówka ostatecznie trafiła tylko w słupek.
Po kilku minutach zaatakowało Atletico. To przyniosło efekt. W 69. minucie Antoine Griezmann oddał efektowne uderzenie dając prowadzenie Atletico.
AS Roma kończyła mecz w osłabieniu, co natychmiast wykorzystało Atletico. Gospodarze w 85. minucie po trafieniu Kevina Gameiro podwyższyli swoje prowadzenie.
Ostatecznie ekipa z Madrytu odniosła zwycięstwo 2:0 przedłużając swoje szanse na awans do fazy pucharowej. O wszystkim zadecydują rozstrzygnięcia w ostatniej kolejce fazy grupowej Champions League.
Całe spotkanie na ławce rezerwowych Romy przesiedział Łukasz Skorupski.
gmar, PilkaNozna.pl