Przejdź do treści
Liga Mistrzów: Piekło zdobyte przez Królewskich

Ligi w Europie Liga Mistrzów

Liga Mistrzów: Piekło zdobyte przez Królewskich

Na Old Trafford doszło do starcia dwóch drużyn z ogromnymi tradycjami. W rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów Manchester United podejmował Real Madryt. Królewscy awansowali do ćwierćfinału, ale po meczu na czynniki pierwsze rozkładana będzie przede wszystkim jedna decyzja sędziego.


W Madrycie po zaciętym spotkaniu padł remis 1:1. Wówczas bramkę dla Realu zdobył Cristiano Ronaldo, natomiast w ekipie gości trafienie zanotował Danny Welbeck. Remis niczego nie przesądzał przed rewanżem i tym meczem na Old Trafford żyły od kilku dni europejskie media.

Sir Alex Ferguson jeszcze przed spotkaniem zaskoczył. Na ławce rezerwowych znalazł się nieoczekiwanie Wayne Rooney. Z kolei w pierwszym składzie Czerwonych Diabłów znalazło się miejsce dla Ryana Giggsa, dla którego był to 1000. mecz w karierze. Walijczyk szybko udowodnił, że szansa od szkockiego menedżera należała mu się. Weteran od pierwszych minut walczył jak junior, który dopiero marzy o podpisaniu zawodowego kontraktu z ukochanym klubem.

Pierwsza część spotkania to były typowe piłkarskie szachy. Obydwie drużyny nie zdołały strzelić gola i oglądaliśmy dwa zespoły, które przede wszystkim nie chciały stracić bramki. Na szczęścia druga część meczu była znacznie bardziej emocjonująca.

Już w 48. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Nani dograł po ziemi piłkę w pole karne Realu, a tam fatalną interwencją „popisał” się Sergio Ramos, który skierował futbolówkę do własnej bramki. Diego Lopez nie miał w tej sytuacji żadnych szans.

Jednak niespełna dziesięć minut później Nani nie miał już powodów do radości. Portugalczyk sfaulował Arbeloę i nieoczekiwanie obejrzał czerwoną kartkę. Sir Alex Ferguson wpadł w szał, ale musiał się pogodzić z decyzją arbitra. Czerwone Diabły kończyły mecz w dziesiątkę.

Na efekt przewagi Realu nie trzeba było długo czekać. W 66. minucie Luka Modrić zdecydował się na cudowny strzał z dystansu, który dał wyrównanie Królewskim. Trzy minuty później do pracy wziął się wreszcie Cristiano Ronaldo, który wykończył ładną akcję swoich kolegów.

Od tego momentu Manchester United do awansu potrzebował dwóch goli. Jednak Królewscy do końca dowieźli zwycięstwo 2:1 i awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Świetnie w końcówce meczu spisywał się bramkarz Realu – Diego Lopez.

gmar, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024