Legia Warszawa wydaje fortunę na wynagrodzenia
W poprzednim sezonie Legia Warszawa wydała ponad 70 milionów złotych na wynagrodzenia piłkarzy z pierwszego zespołu. W tym sezonie budżet płacowy jeszcze urósł.
Legia od lat płaci najwięcej na krajowym podwórku. Nie inaczej było w sezonie 2024-25. Wojskowi wydali na pensję pierwszej drużyny 71,4 mln zł.
Na drugim miejscu plasuje się Lech Poznań, zaś na trzecim Raków Częstochowa – odpowiednio z 63,06 i 61,01 mln złotych.
W przypadku Legii poza skalą są wydatki na administrację, które wynoszą blisko 30 mln zł.
W obecnym sezonie budżet płacowy Legii podniósł się o 40%, aby dyrektor sportowy Michał Żewłakow miał większe pole manewru. Oznacza to, że Wojskowi wydają ponad 100 milionów złotych na pensje pierwszej drużyny. (sul)
Polska Ekstraklasa
Wczoraj pojawiły się informacje o możliwym odejściu Diego Percana z Arki Gdynia. Dziś działacze beniaminka PKO BP Ekstraklasy oficjalnie poinformowały o rozstaniu z hiszpańskim napastnikiem.
Polska Ekstraklasa
Adam Radwański należy do wiodących ogniw Zagłębia Lubin, które okazało się jednym z pozytywnych zaskoczeń jesieni w PKO BP Ekstraklasie. Z naszych ustaleń wynika, że ofensywny pomocnik znalazł się w kręgu zainteresowań największej rewelacji pierwszej części sezonu – Wisły Płock.
Polska Ekstraklasa
Świetna praca Adriana Siemieńca w Jagiellonii Białystok nie umknęła uwadze zagranicznych klubów. 33-letni szkoleniowiec wzbudza zainteresowanie zespołów z Krajów Beneluksu.
Polska Ekstraklasa
Legia Warszawa może pożegnać się w zimowym oknie transferowym z kluczowym piłkarzem. Steve Kapuadi wzbudza zainteresowanie na rynku, a według naszych informacji kolejny klub uważnie monitoruje jego sytuację.
Polska Ekstraklasa
NK Osijek interesuje się dwoma graczami Widzewa Łódź, którzy okazali się niewypałami transferowymi.
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Konsternacja. Które oblicze reprezentacji jest prawdziwe?
Przemysław Pawlak
Lewandowski zatańczył do muzyki Probierza [KOMENTARZ]
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: Z meczu na Bernabeu Atletico na pewno mogło wycisnąć więcej [KOMENTARZ]
Roman Kołtoń