Przejdź do treści

Polska Ekstraklasa

Kurto: Droga do bramki bardziej otwarta

We wtorek do grupy zawodników, która już od jakiegoś czasu na obiektach Wisły Kraków pracuje nad formą przed rozpoczęciem przygotowań do rundy wiosennej, dołączył Filip Kurto. Dla młodego bramkarza Białej Gwiazdy będzie to o tyle ważny okres przygotowawczy, że jak sam mówi droga do bramki jest dla niego bardziej otwarta.

– Czy byłby Mario, czy go nie ma, na pewno walczyłbym o miano pierwszego bramkarza. To, że Mariusz odszedł, na pewno bardziej otwiera mi drogę do bramki. Oczywiście nie będzie łatwo wygrać rywalizacji z Milanem, ponieważ jest on dobrym bramkarzem, ale myślę, że nasza rywalizacja będzie wyrównana – podkreśla Filip.

Jaka jest recepta młodego bramkarza na sukces w walce o miejsce w wyjściowej jedenastce? – Trzeba być cierpliwym, cały czas walczyć i pokazywać, że zasługuje się na miano bramkarza numer jeden – odpowiada Kurto. Zdaje on sobie sprawę, jak ważne dla niego będą przygotowania do rundy wiosennej, dlatego nawet w okresie wolnym nie pozwolił sobie choć na chwilę lenistwa. – Czas wolny spędziłem w gronie rodzinnym, ale aktywnie. Robiłem wszystko, żeby nie siedzieć tylko na fotelu, ale i potrenować – zdradza Filip. Od wtorku natomiast rozpoczął przygotowania do rundy w Krakowie. – Przyjechałem w poniedziałek, a już dziś pojawiłem się w klubie, żeby zacząć mocniejsze treningi na siłowni i dzięki temu nie mieć problemów z wejściem w trening od początku przyszłego tygodnia – mówi Kurto.

Zdaniem Filipa właśnie okres przygotowawczy zadecyduje o tym, kto zostanie bramkarzem numer jeden w Wiśle. – Ten czas pokaże, czy to już jest mój moment. Przede wszystkim w trakcie tego miesiąca przygotowań do meczów ligowych chcę złapać jak najlepszą formę i pokazać trenerowi, że zasługuję na to, żeby być pierwszym bramkarzem – podkreśla Kurto. Na razie bramkarz nie zastanawia się nad tym, czy przed rozpoczęciem rundy usłyszy jasną deklarację od trenera, jakie jest jego miejsce w drużynie, podobnie jak to miało miejsce jesienią. „Przed nami cały okres przygotowawczy, dwa obozy. Zobaczymy, co po tym czasie powie trener, czy będzie chciał określić jasno, kto jest bramkarzem numer jeden – mówi Kurto.

Dla młodego bramkarza nie bez znaczenia w walce o miejsce w składzie będzie fakt, że debiut meczu ligowym jest już za nim. W meczu z Jagiellonią, po tym, jak Mariusz Pawełek został ukarany czerwoną kartą, wszedł między słupki wiślackiej bramki na kilkanaście minut. Dodatkowo, w związku z kontuzją Milana Jovanicia, pod koniec rundy to Filip był w kadrze meczowej jako bramkarz numer dwa. – Trema debiutanta już za mną – śmieje się Kurto. – Teraz powinno być już z górki. Na pewno to pomaga, że jest się bliżej meczów pierwszej drużyny, dłużej się przebywa z pierwszym zespołem – dodaje.

Początek walki o miejsce między słupkami bramki Wisły już w najbliższy poniedziałek, 17 stycznia.

(ASInfo / wisla.krakow.pl)

Źródło: ASInfo

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 40/2024

Nr 40/2024