Kuriozalny gol Lukaku na wagę zwycięstwa
Inter Mediolan z małymi problemami, ale ostatecznie zameldował się w 1/8 finału Ligi Europy. Włosi przy pustych trybunach na San Siro pokonali Łudogorca Razgrad 2:1. Zwycięskiego gola dla Nerazzurrich strzelił w kuriozalny sposób Romelu Lukaku.
Kiedy Romelu Lukaku strzela gole, Inter nie przegrywa. W tym sezonie tylko raz była sytuacja, że reprezentant Belgii wpisał się na listę strzelców, a drużyna z Mediolanu zeszła z boiska pokonana. Mowa o spotkaniu z Barceloną, które Nerazzurri przegrali 1:2. W pozostałych piętnastu przypadkach mediolańczycy nie zaznali goryczy porażki.
Nie inaczej było w rewanżowym spotkaniu z Łudogorcem, choć na początku Włosi najedli się strachu, bo w 26. minucie nieoczekiwanie prowadzenie objęli przyjezdni. Cicinho dograł z prawego skrzydła na bliższy słupek do Cauly’ego Oliveiry-Souzy, a ten mocnym strzałem pokonał Daniele Padellego.
Bułgarzy nacieszyli się z prowadzenia zaledwie sześć minut. Christian Eriksen dograł do Cristiano Biraghiego, a ten oddał niesygnalizowane uderzenie z lewej strony pola karnego i zaskoczył golkipera przyjezdnych, a piłka wpadła przy bliższym słupku.
W doliczonym czasie pierwszej połowy mediolańczycy zadali drugi cios. Lukaku rozegrał dwójkową akcję z Alexisem Sanchezem, Chilijczyk dośrodkował w pole karne, Belg oddał strzał głową, ale trafił prosto w nogi bramkarza. Na jego szczęście piłka odbiła się mu z powrotem na głowę, mimo że ten leżał już na boisku i tym razem wylądowała w siatce. Był to z pewnością jeden z najdziwniejszych goli Belga w karierze.
Po zmianie stron Inter stworzył dwie niezłe okazje, aby podwyższyć zwycięstwo. Najpierw jednak strzał Sancheza wylądował na poprzeczce, a chwilę później uderzenie Lukaku odbił bramkarz gości. W Łudogorcu w 64. minucie na boisku pojawił się Jakub Świerczok, który chwilę później miał dobrą okazję na doprowadzenie do remisu, ale jego intencje wyczuł Padelli.
pgol, PilkaNozna.pl