Kryzysowe spotkanie na szczycie w BVB
Mimo kolejnej wpadki, tym razem w postaci remisu ze znajdującym się w strefie spadkowej FSV Manz, Borussia Dortmund nie zwolniła Edina Terzicia. Decyzję podjęto po czwartkowym spotkaniu „na szczycie” w którym udział, obok 41-letniego szkoleniowca, wzięli także dyrektor sportowy Sebastian Kehl oraz dyrektor zarządzający Hans-Joachim Watzke.
W 16. kolejce Bundesligi, BVB zaledwie zremisowała z FSV Mainz 1:1. Dla żółto-czarnych był to już czwarty mecz bez zwycięstwa, przez co ich strata do lidera ligi niemieckiej, Bayeru Leverkusen wynosi już 15 punktów. Wcześniej podopieczni Edina Terzicia odpadli z Pucharu Niemiec w 1/8 finału, przegrywając z VfB Stuttgart. Jednocześnie piłkarze z Signal Iduna Park wygrali grupę F Ligi Mistrzów, która w powszechnej opinii uchodziła za grupę śmierci. W 1/8 finału Champions League, Borussia zmierzy się z PSV Eindhoven.
Z Dortmundu dochodziły sprzeczne sygnały. Zdaniem Sky, czołowi piłkarze byli skonfliktowani z Terziciem i poprosili klubowe władze o zmianę szkoleniowca. Główny faworytem do objęcia BVB miał być były opiekun Eintrachtu Franfkurt, Oliver Glasner. Z kolei Bild donosił, że Terzic ma pełne poparcie podopiecznych.
Ostatecznie, po spotkaniu z Terziciem, klubowa wierchuszka uznała, że w chwili obecnej zwolnienie szkoleniowca nie jest najlepszym rozwiązaniem.
mkan, PiłkaNożna.pl