Konferencja Czesława Michniewicza na start zgrupowania
Dziś oficjalnie rozpoczęło się pierwsze zgrupowanie Czesława Michniewicza w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Szkoleniowiec spotkał się z mediami na konferencji prasowej i powiedział kilka, istotnych kwestii.
Pierwsza zgrupowanie Czesława Michniewicza (fot. 400mm.pl)
W pierwszy dzień zgrupowania reprezentacji Polski, Czesław Michniewicz rozmawiał z przedstawicielami mediów.
Czesław Michniewicz powołał bardzo liczną, 33-osobową kadrę na swoje pierwsze zgrupowanie. Wcześniej pojawiały się informacje, że niektórzy kadrowicze zgłaszali problem zdrowotny. Póki co sytuacja jest opanowana. – Nikt nie zgłaszał problemów ze zdrowiem. Na drobny ból narzeka Bartosz Salamon, ale wszystko powinno być w porządku. Każda kontuzja zawodnika komplikuje to, co przygotowaliśmy. Jednak braliśmy to pod uwagę i na każdą pozycję mamy po trzech zawodników. Nie zamierzamy nikogo dowoływać. Dzisiaj będę rozmawiał z wieloma zawodnikami. Ze Szkocją nie wszyscy muszą zagrać, ale dobrze byłoby, żeby wystąpili.
– Pracujemy według własnych wzorców. Mamy do czynienia z piłkarzami światowego formatu. Skupiamy się na sobie i jak chcemy funkcjonować na boisku. Teraz myślimy o meczu ze Szkocją. Chcemy zagrać w dwóch ustawieniach. – dodał Michniewicz.
Dziś gruchnęła informacja, że
Maciej Rybus nie przyjedzie na zgrupowanie. Michniewicz potwierdził, że defensor ma koronawirusa. – Widziałem wynik testu Macieja Rybusa. Podwójny – wczorajszy i dzisiejszy. On jest chory i nie ma drugiego dna. – zaznaczył.
Selekcjoner skomentował także sytuację Grzegorza Krychowiaka. – W niedzielę jak Grzegorz Krychowiak skończył grać to zobaczyłem jego mecz. Widziałem pewne zachowania i będę o nich rozmawiał z Grzegorzem. Spotkanie ze Szkocją będzie dla niego testem. W czwartek poznamy odpowiedź.
Mecz ze Szkocją będzie bardzo dobrym momentem do pierwszych testów doboru personalnego oraz ustawienia. Michniewicz na konferencji zapowiedział liczne zmiany i różne warianty ustawienia. – W meczu ze Szkocją chciałbym zobaczyć po dwóch zawodników na każdej pozycji. Na pewno dokonamy sześciu zmian i będą na boisku piłkarze, którzy rywalizują o wystąpienie w meczu barażowym. – stwierdził.
Trener Biało-Czerwonych zaznaczył też, jak ważną rolę w barażowym meczu będzie miał Stadion Śląski. – Liczę na Stadion Śląski i jego magię. Byłem na meczu z Belgią, który wygraliśmy po golach Ebiego Smolarka. Chcemy, aby wtorkowy mecz przeszedł do historii. Gramy u siebie, faworyta nie ma, ale chcemy awansować.
młan, PiłkaNożna.pl