Po letnich transferach wydawało się, że AC Milan wróci na należnie miejsce nie tylko we Włoszech, ale i Europie. Bieżący sezon jest jednak pasmem rozczarowań.
Piłkarze Milanu nie będą mile wspominać wizyty w Weronie.
Podopieczni
Gennaro Gattuso byli zdecydowanym faworytem starcia z Hellasem Werona. Przedostatnia drużyna w tabeli nie przelękła się jednak wyblakłej marki rossonerich i zanotowali efektowne zwycięstwo.
Strzelecki koncert Hellasu rozpoczął Andrea Caracciolo. Były reprezentant Włoch trafił z głowy po precyzyjnej centrze Romulo z rzutu rożnego. W drugiej połowie piłkarze z miasta Romea i Julii radzili sobie jeszcze lepiej pod bramką bezbarwnego Milanu. Dublet skompletował Moise Kean, który przebywa w Hellasie na zasadzie wypożyczenia z Juventusu Turyn. Włoch iworyjskiego pochodzenia zamienił na bramki podania Daniela Bessy oraz Romulo. AC Milan kończył w dziesiątkę po tym jak czerwoną kartkę obejrzał sfrustrowany Suso.
AC Milan po porażce z Hellasem traci już 18 punktów do lidera z Neapolu.
sul, PilkaNozna.pl