Kilka tygodni przerwy Fabiańskiego
Nie
sprawdziły się czarne scenariusze, według których Łukasz
Fabiański miałby z powodu kłopotów zdrowotnych opuścić finały Euro
2020. Z poniedziałkowych badań polskiego bramkarza wynikają
znacznie bardziej optymistyczne wnioski.
Łukasz Fabiański ponownie wypadł ze składu West Hamu. Tym razem kontuzja wyklucza go z gry na kilka tygodni (foto: Reuters)
Przy
okazji rozgrywanego w miniony piątek spotkania 22. kolejki Premier
League przeciwko Sheffield United (0:1) bramkarz West Hamu spędził
na murawie zaledwie kwadrans. Podczas wybijania piłki Fabiański
poczuł w nodze na tyle silny ból, że nie był w stanie kontynuować
gry. Miejsce Polaka zajął 33-letni David Martin.
Fabiański
doznał urazu tego samego biodra, z powodu którego stracił już w
tym sezonie 11 ligowych kolejek. W końcówce września Polak nabawił
się kontuzji w trakcie spotkania z Bournemouth. Do gry wrócił po trzech miesiącach.
W
poniedziałek podstawowy bramkarz West Hamu przeszedł badania.
Lekarze stwierdzili, że 34-latek prawdopodobnie nie pojawi się na
boisku przez kilka tygodni.
–
To dobra wiadomość w tym sensie, że nie odnowiła się poprzednia
kontuzja Łukasza – oświadczył doktor Richard Collinge, szef sztabu medycznego Młotów. – Badanie
wykazało lekkie zapalenie i podrażnienie, co jest dość powszechne
po operacji. Teraz musimy zlikwidować stan zapalny i oczekiwać, że
Łukasz będzie gotowy do gry za parę tygodni – dodał.
Wszystko
wskazuje więc na to, że Fabiański zdąży wrócić na boisko
jeszcze w tym sezonie. Reprezentant Polski powinien być gotowy do
wzięcia udziału w mistrzostwach Europy.
kwit,
PiłkaNożna.pl
Źródło:
West Ham United/własne