Publicystyka
Ilu wychowanków trzeba wyprodukować, by można było uznać, że akademia pracuje właściwie? [FELIETON]
Cytam właśnie niezwykle zajmującą i pouczającą książkę Kamila Janickiego „Średniowiecze w liczbach”. Oprócz porcji (so)czystej wiedzy o epoce niesie ona też wiele obserwacji dotyczących tego, jak trudno byłoby się wzajemnie zrozumieć ludziom żyjącym w tamtych czasach i nam.
Najnowsze w Publicystyka
Rozsypani
Gdyby zebrać razem drugie 45 minut z Chorwacją w Warszawie i pierwsze z Portugalią w Porto, wyszłoby całkiem niezłe 90. Sęk w tym, że jak kiedyś powiedział Bogusław Kaczmarek, najlepsze połowy to miał Dalmor, czyli Przedsiębiorstwo Połowów Dalekomorskich.
Roman Kołtoń: Najsłabsi obrońcy od 30 lat [FELIETON]
Michał Probierz ciągle i wciąż stosuje tryb, który określam jako casting. I nie piszę tego negatywnie czy pejoratywnie. To po prostu fakt. Tak jak reżyserzy wybierają aktorów do filmu, tak selekcjoner wybiera piłkarzy przez kilkanaście meczów kadencji.
Wielki teatr i mały teatrzyk
Jeśli w Madrycie postanowili przyćmić triumf Rodriego, to im się udało. Udało im się jednak przy okazji coś innego – stracili szacunek wielu bezstronnych kibiców.
Nadzieje i „Nadzieja FC”
„Nadzieja FC”. Zacząłem ją czytać pomiędzy meczami z Portugalią i Chorwacją. Błędy Bednarka i Dawidowicza, nieudane wyjścia do pressingu, pustawe półprzestrzenie, otwarte hektary boiska, niedrożne korytarze wahadłowych, niedostatki w grze pomocników – to wszystko nagle okazało się w gruncie rzeczy nieistotne. I to jest jedyna wada tej książki.
Pierwszy klasyk Mbappe. Kiedy porucznik stanie się w Madrycie generałem?
Przed Kylianem Mbappe pierwsze El Clasico w barwach Realu Madryt. Na razie trzymiesięczny pobyt francuskiego napastnika na Santiago Bernabeu wiąże się z dużym niedosytem. Trzeba jednak zagłębić się mocno w jego sytuację, by zrozumieć przyczyny takiego stanu rzeczy.
Hamburska ściana – takiego napastnika Chorwaci dawno nie mieli
Mimo że w poważnym futbolu stawia dopiero pierwsze kroki, chorwaccy eksperci i kibice nie mają wątpliwości – oglądamy właśnie narodziny nowej gwiazdy Vatreni.
Jak krew w piach – najwyższa dywizja Liga Narodów brutalnie weryfikuje nasz wątpliwy potencjał
- Grasz w pierwszej dywizji Ligi Narodów już szósty rok i wszystko jak krew w piach! - parafrazując kultowy cytat z „Dnia świra” należałoby ocenić występy w reprezentacji Polski w tych rozgrywkach. Oczywiście polscy piłkarze mogliby skontrować, niczym syn Adasia Miauczyńskiego: Taa, krew, od razu. Wszyscy jednak doskonale wiemy, że nie mają w rękach żadnych...
Bilans dodatni, wyników brak czyli rok Probierza
W ciągu dwunastu miesięcy pracy Michała Probierza w roli selekcjonera, odważnie ofensywnie zestawiana reprezentacja Polski wygrała więcej meczy niż przegrała. Nie jest jednak póki co ani odrobinę lepszą drużyną niż ta, do której kibice przyzwyczajeni są od lat.
Brutalne 45 minut
Po wrześniowej turze meczów Ligi Narodów punktowo było całkiem nieźle, natomiast wrażenie zostawiliśmy po sobie kiepskie. Jeśli ktoś się łudził, że po miesiącu coś się zmieni, że może będą i punkty, i wrażenie, to przestał łudzić się już po 45 minutach meczu z Portugalią.
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Czytelnicy „PN” z całą pewnością zauważyli, iż na okładce tego wydania widnieje Wojciech Szczęsny. Ale że widnieje to nic zaskakującego, skoro polski piłkarz, z punktu widzenia boiskowej pozycji w kwiecie wieku, podpisuje kontrakt z klubem rozmiarów Barcelony, trudno tego faktu nie wyeksponować. A już zwłaszcza gdy wraca z emerytury, co dodaje i tak już rzadko...