Grunt się pali od Amorimem? Kolejna zmiana trenera w Manchesterze United?
Ruben Amorim miał być wybawcą Manchesteru United, ale jak dotąd nie wniósł do zespołu nic, co mogłoby odmienić jego losy. Angielskie media donoszą, że trener coraz bardziej traci zaufanie wśród zawodników.
FOT. Richard Callis/Sports Press Photo / SPP/Sipa USA/PRESSFOCUS
Ruben Amorim przejął Manchester United w połowie listopada, gdy klub przypominał boksera przypartego do lin, ledwie trzymającego się na nogach po serii ciosów. Jego przyjście rozbudziło nadzieje – kibice liczyli, że niczym wprawny trener w narożniku, Portugalczyk tchnie w drużynę nową energię, wdroży swój taktyczny warsztat ze Sportingu i sprawi, że Czerwone Diabły znów staną do walki o najwyższe cele.
Już wcześniej pojawiały się spekulacje o niepewnej pozycji Amorima, a teraz „Daily Mail” donosi, że jego sytuacja robi się coraz trudniejsza. Według brytyjskich dziennikarzy w szatni United rośnie grupa piłkarzy, którzy tracą wiarę w projekt Portugalczyka. Mają poważne wątpliwości co do jego metod treningowych, strategii meczowych i ogólnej wizji zespołu. Coraz częściej pojawiają się głosy, że dotychczasowe zwycięstwa były wynikiem indywidualnych przebłysków lub szczęśliwych zbiegów okoliczności, a nie efektami przemyślanej taktyki.
Manchester United zajmuje obecnie dopiero 15. miejsce w tabeli, a jedynym realistycznym celem Czerwonych Diabłów wydaje się… walka o utrzymanie. Choć przewaga nad strefą spadkową wynosi 12 punktów, taka pozycja to dla klubu o takiej renomie prawdziwe upokorzenie. Końcowe wyniki sezonu mogą zadecydować o przyszłości Rubena Amorima, ale coraz częściej pojawiają się spekulacje, że na Old Trafford mogą nie czekać do lata i ponownie sięgnąć po kolejną zmianę na ławce trenerskiej. (MŁ)