Grosicki nie błysnął, Klich z wysokimi notami
Hull City skromnie pokonało Sheffield Wednesday 1:0. Kamil Grosicki spędził na boisku siedemdziesiąt dziewięć minut. Polski skrzydłowy wpisał się do protokołu meczowego nie za sprawą strzelonej bramki czy zanotowanej asysty, a otrzymanej kartki koloru żółtego. Z kolei Leeds United, gdzie występuje Mateusz Klich, zremisowało 1:1 z drużyna West Bromwich Albion
(fot. Łukasz Skwiot)
W bardzo istotnym spotkaniu w kontekście gry w barażach o awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy w Anglii, Hull City pokonało Sheffield Wednesday 1:0. Wyrównane spotkanie na korzyść drużyny „Tygrysów” rozstrzygnął w 61. minucie Jarrod Bowen, który znalazł się w dogodnej sytuacji w polu karnym zupełnie niepilnowany, co skrzętnie wykorzystał strzałem z pierwszej piłki, nie dając większych szans bramkarzowi rywali. To niezwykle ważne zwycięstwo dla Hull bowiem właśnie zrównali z właśnie Sheffield pod względem dorobku punktowego (obie drużyny mają na swoim koncie trzydzieści dziewięć oczek), a do szóstej lokaty, gwarantującej udział gry w play-offach, tracą raptem punkt.
79. minut na boisku spędził Kamil Grosicki. Polski skrzydłowy czterokrotnie próbował swoich sił w aspekcie strzeleckim, lecz tylko raz golkiper przeciwników po jego uderzeniu musiał się napracować. W przypadku pozostałych – albo strzał był niecelny albo w porę blokowany przez linię defensorów. Tuż przed zejściem na ławkę rezerwowych Grosicki został ukarany żółtą kartką. Co tu dużo mówić – nie był to, delikatnie mówiąc, jego najlepszy mecz.
Zupełnie inaczej poczynał sobie dzisiejszego wieczora na zapleczu angielskiej ekstraklasy Mateusz Klich. Jego Leeds United mierzyło się z ekipą West Bromwich Albion. Mecz na szczycie zakończył się podziałem punktów. Oznacza to, że podopieczni Marcelo Bielsy utrzymali pozycję lidera w tabeli Championship. Sam Klich zaliczył bardzo dobre spotkanie – biegał po całej linii boiska, udzielając się – jakby to ujął Adam Nawałka – zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Indywidualny występ Polaka został doceniony przez piłkarskich ekspertów. Klich, obok Kiko Casilli, zebrał najlepsze oceny spośród zawodników Leeds. Były piłkarz m.in. Cracovii bardzo dobrze zaczął Nowy Rok. I niech tak pozostanie.
Jan Broda, PilkaNozna.pl