Górnik bez szans z Trenczynem
Cudu nie było. Piłkarze Górnika Zabrze przegrali 3:1 w rewanżowym spotkaniu II rundy eliminacji Ligi Europy z Trenczynem i pożegnali się z europejskimi pucharami. Honorowego gola dla drużyny Marcina Brosza strzelił Daniel Smuga.
Czwarta drużyna poprzedniego sezonu Ekstraklasy już przed dwumeczem była skazywana na pożarcie. Górnik stracił przed rozgrywkami dwóch kluczowych zawodników i już w pierwszej rundzie miał olbrzymie problemy, aby awansować. W lidze wcale nie było lepiej, więc tylko najwięksi optymiści liczyli, że chłopcy Brosza będą w stanie odrobić jednobramkową stratę z pierwszego spotkania.
Już w 7. minucie Trenczyn mógł objąć prowadzenie. Po olbrzymim zamieszaniu pod bramką Loski tor lotu piłki próbował zmienić Mance, ale sędzia liniowy słusznie odgwizdał pozycję spaloną. Chwilę później jednak arbitrzy już nie przeszkodzili gospodarzom w objęciu prowadzenia. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę głową do bramki skierował Lawrence.
Ten gol dodał tylko wiatru w żagle miejscowym, którzy dziesięć minut później dorzucili drugie trafienie. Azango wystawił piłkę Catakoviciowi, który z 15. metrów nie dał szans Losce na skuteczną interwencję.
Górnicy nie umieli kompletnie się przeciwstawić Słowakom, którzy tworzyli kolejne sytuacje, ale nie potrafili przed przerwą dorzucić trzeciego gola. Przez 45 minut zabrzanie nie byli w stanie oddać nawet celnego strzału…
Po zmianie stron goście zaczęli trochę odważniej atakować, ale to Trenczyn w 59. minucie podwyższył prowadzenie. Mance przedłużył dośrodkowanie z rzutu wolnego, a Azango z wielkim spokojem posłał futbolówkę do siatki.
Zabrzanie odpowiedzieli minutę później. Daniel Smuga otrzymał świetne prostopadłe podanie, wpadł z prawej strony pola karnego i płaskim strzałem uratował honor Górnika.
Trenczyn jednak w końcówce postanowił dobić polski zespół. W doliczonym czasie meczu z 16. metrów pięknym technicznym uderzeniem popisał się Cataković, który przelobował Loskę i ustalił wynik meczu na 4:1.
Górnik zasłużenie pożegnał się z pucharami. Przyjezdni nie potrafili się przeciwstawić rywalom i nie miał pomysłu na sforsowanie słowackiej defensywy. Chłopcy Brosza żegnają się z Europą w bardzo słabym stylu…
pgol, PilkaNozna.pl