Fortuna I liga: Pierwsze zwycięstwo Wisły
Emocjonujące spotkanie obejrzeli kibice zgromadzeni na stadionie przy ulicy Konwiktorskiej. Nie zakończyło się jednak dobrze dla Polonii. Drużyna Rafała Smalca przegrała z Wisłą Kraków.
W pierwszej połowie kontrolę nad meczem miała Wisła. Biała Gwiazda nie pozwalała przeciwnikowi na wiele, ale długo nie mogła złamać defensywy gospodarzy. W końcu w 44. minucie do siatki trafił Miki, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie.
Po zmianie stron goście szybko powiększyli przewagę. W 53. minucie na listę strzelców wpisał się Angel Rodado. Z czasem jednak krakowianie zaczęli oddawać inicjatywę, a do głosu coraz śmielej dochodzili zawodnicy Polonii. Poskutkowało to bramką zdobytą przez Mateusza Michalskiego w 64. minucie zawodów. Gospodarze w dalszej części spotkania wywierali nacisk na swojego rywala, ale nie zdołali doprowadzić do wyrównania. Gola strzelili za to goście. W 90. minucie rzut wolny wykonywał Szymon Sobczak. 30-latek popisał się fenomenalnym uderzeniem, które śmiało może być nominowane do trafienia sezonu.
W doliczonym czasie gry gospodarze zdobyli bramkę kontaktową, do siatki trafił Michał Grudniewski. Ponadto, Szymon Kobusiński został ukarany czerwoną kartką i musiał przedwcześnie udać się do szatni.
W kolejnych minutach doliczonego czasu kibice Polonii przeżyli istną huśtawkę nastrojów. W samej końcówce spotkania piłka znalazła się w siatce Wisły, ale długo trwały analizy odnośnie prawidłowości zdobycia tej bramki. Mateusz Kuchta, bramkarz gospodarzy, mógł faulować golkipera Wisły. Ostatecznie sędzia nie uznał trafienia.
Wisła uratowała cenny wynik i odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie ligowym. Polonia nadal bez ani jednego punktu.
jkow, PiłkaNożna.pl