Fortuna 1 Liga: Zły znak dla Wisły?
Wisła Kraków zaczęła swój drugi sezon w Fortuna 1 Lidze od remisu z Górnikiem Łęczna. Gole duetu Goku – Miki nie wystarczyły do odniesienia zwycięstwa.
Piłkarze Wisły znów chcą powalczyć o awans, ale zaczęli od falstartu. (fot. 400mm.pl)
Przez miniony rok Biała Gwiazda liczyła na to, że o tej porze będzie ponownie rywalizować na poziomie PKO BP Ekstraklasy. Jest jednak inaczej, bo w półfinale baraży o awans przegrała z Puszczą Niepołomice, która potem uzyskała miano beniaminka elity. Krakowianie ponownie postarają się o to w rozpoczętych właśnie rozgrywkach.
Pierwsze spotkanie pokazało, że o sukces nie będzie łatwo. Z Łęcznej wywożą tylko punkt.
Do 86. minuty wszystko wskazywało na to sięgną po trzy. Prowadzili po golach zaliczającego oficjalny debiut w Wiśle Goku oraz Mikiego, który sfinalizował składną akcję.
W rzeczonej minucie do wyrównania (wynik otworzył Miłosz Kozak) doprowadził jednak Adam Deja. Starcie zakończyło się remisem.
Czy to znak, że Białą Gwiazdę czeka kolejny trudny sezon?
sar, PiłkaNożna.pl