Fatalny początek Rybusa w Spartaku
Dwie żółte kartki w 10 sekund. Maciej Rybus nie mógł gorzej zainaugurować nowego sezonu ligi rosyjskiej w barwach Spartaka Moskwa.
Rybus znalazł się w wyjściowym składzie na pierwszy mecz sezonu przeciwko Achmatowi Grozny. Polak na murawie nie doczekał się nawet przerwy. Wszystko za sprawą jego zachowania tuż przed końcem pierwszej części spotkania.
Najpierw sfaulował przeciwnika, a następnie w przypływie złości wykopał piłkę daleko poza boisko, choć było już po gwizdku sędziego. Za oba przewinienia Rybus został ukarany przez arbitra dwoma żółtkami, a w konsekwencji czerwoną kartką. Całe zdarzenie nie trwało dłużej niż… 10 sekund.
Mecz zakończył się jednobramowym remisem. Artem Timofiejew wyprowadził Achmat na prowadzenie w 45. minucie, lecz w ostatnim kwadransie do wyrównania doprowadził znany z boisk Premier League Victor Moses.
jbro, PilkaNozna.pl