Ekstratypy 2010/11 – 21 kolejka

   W Zabrzu małe trzęsienie ziemi. Co prawda piłkarze pokonali w poprzedniej kolejce Cracovię i są na wysokim miejscu w tabeli, ale właśnie zwolniony został prezes klubu Łukasz Mazur. Problemem Górnika są jednak kontuzje Kwieka i Gasparika, z kolei w Bełchatowie niezdolni do gry są Buzała i Popek. Niemniej to gospodarze są faworytem tego meczu. Jeśli wygrają, przeskoczą Górnika w tabeli.

   Hit kolejki. Przed sezonem cele były takie same – Polonia i Lech miały walczyć o mistrza. Teraz Czarne Koszule starają się uniknąć degradacji (powinno udać się im to bez większego problemu), a Lech walczy o miejsce na podium, bo już nie o tytuł. Mecz z podtekstami. W Polonii trenerem od niedawna jest Jacek Zieliński, który został niepotrzebnie (podobnie jak kiedyś w Polonii) zwolniony w Poznaniu, a zastąpił go Jose Bakero, były trener… Polonii. Lech w Warszawie będzie musiał radzić sobie bez swojego asa Rudnevsa, którego ostatnio świetnie zastąpił Ubiparip. Dla równowagi w Polonii zabraknie czołowego obrońcy – Sadloka. Stawiamy na podział punktów.

   Małe derby Górnego Śląska. Faworyt jest zdecydowany. Ruch przecież w trzech ostatnich meczach odprawił kolejno PGE GKS, Górnika i Legię, w kapitalnej dyspozycji jest Piech – zdobywca czterech bramek w dwóch ostatnich meczach. Poza tym do składu wraca Grodzicki, który nie mógł zagrać na Łazienkowskiej. Niezależnie od mobilizacji w szeregach rywali, Niebiescy powinni zainkasować kolejne trzy punkty.

   Takie mecze Cracovia musi wygrywać chcąc myśleć o utrzymaniu. Po ostatniej porażce z Górnikiem Jurij Szatałow zmył głowy swoim piłkarzom. W sobotę nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Nawotczyńskiego, ale do składu powinien wskoczyć Radomski. Więcej kłopotów kadrowych ma Lechia, gdzie kontuzjowanych jest kilku zawodników. Na szczęście dla trenera Tomasza Kafarskiego karę za kartki odcierpiał już Surma. To powinno być duże wzmocnienie, bo doświadczonego pomocnika wyraźnie brakowało w pucharowym meczu z Legią.

   Jeśli wierzyć w ultimatum dla Macieja Skorży, to ten mecz Legia musi wygrać, by trener zachował stanowisko. Z Gdańska jego piłkarze przywieźli zwycięstwo i jedną nogą są już w finale Pucharu Polski, ale na pewno w pamięci zawodników tkwią trzy z rzędu ligowe porażki. Oprócz Kiełbowicza wszyscy będą do dyspozycji Skorży. Naprzeciwko Legii stanie Zagłębie, którego nowy trener Jan Urban jeszcze nie przegrał. A poza tym z pewnością zostanie sympatycznie powitany przez warszawskich fanów. Tym razem jednak trzy punkty powinny zostać w stolicy, tym bardziej, że na treningu staw skokowy skręcił najlepszy piłkarz lubinian – Pawłowski, którego czeka miesiąc przerwy w grze.

   Faworytem są gospodarze, którzy pogromcy nie znaleźli od 13 ligowych spotkań. Widzew zawiódł w ostatnim meczu z Arką, więc we Wrocławiu raczej swojego dorobku punktowego nie poprawi. Orest Lenczyk wystawi zapewne skład, który tak dobrze spisał się na Bułgarskiej. Z kolei Czesław Michniewicz pewnie coś będzie kombinować ze składem, w każdym razie do jego dyspozycji jest cała kadra.

   Po gorących kilku dniach w Kielcach zanosi się na trochę spokoju. Marcin Sasal zachował stanowisko, ale w poniedziałek pewnie znów będzie musiał się tłumaczyć. Wisła bowiem na pewno zechce wykorzystać potężny kryzys jaki przeżywa Korona, która nie może przecież wygrać już od dziewięciu meczów. Kontuzjowany Pilarz nie będzie mógł bronić przeciwko liderowi, z kolei w Wiśle żadnych nowych problemów nie ma. Skład, który pokonał Jagiellonię, powinien także dać sobie radę z Koroną.

   Najlepszy moment na przełamanie dla Jagiellonii. Żubry jeszcze wiosną nie wygrały, więc kiedy mają to uczynić, jak nie z Arką. Co prawda gdynianie są podbudowani remisem w Łodzi i zmobilizowani przez nowego szkoleniowca, ale w Białymstoku raczej polegną.