De Gea obronił na mundialu… jeden strzał
Reprezentacja Hiszpanii pożegnała się z mundialem i wraca do domu. La Roja zawiodła na całej linii, a jednym z winnych klęski drużyny z Półwyspu Iberyjskiego jest David De Gea.
(fot. Piotr Kucza/400mm.pl)
Rywale oddali na bramkę reprezentacji Hiszpanii zaledwie osiem strzałów, ale aż siedem z nich znalazło się w siatce. Bramkarz Manchesteru United obronił zaledwie jedno uderzenie, co daje mu skuteczność interwencji na poziomie 14,3% – wyliczyła FIFA.
Portugalia oddała na bramkę Hiszpanii trzy strzały i wszystkie wylądowały w siatce. Iran nie został dopuszczony do ani jednego celnego uderzenia. Maroko oddało trzy celne strzały, z czego dwa zakończyły się golami, a wczoraj Rosjanie tylko raz celnie uderzyli w kierunku bramki – z rzutu karnego strzelał Dziuba i oczywiście pokonał De Geę.
Hiszpania była nudna, wolna i przewidywalna, ale oddała w całym turnieju aż 70 strzałów. O wiele gorzej jednak wyglądają liczby, kiedy spojrzymy na strzały celne. Tych było już tylko 21, czyli średnio co czwarty strzał był w kierunku bramki.
Przez cały turniej La Roja była na prowadzeniu w meczu przez zaledwie 95 minut – 30 minut z Portugalią, 36 z Iranem, 0 z Marokiem i 29 z Rosją… To kolejny słaby wynik drużyny prowadzonej przez Fernando Hierro.
pgol, PilkaNozna.pl