Przejdź do treści
Czy Lech jest lepszy niż 2 miesiące temu?

Ligi w Europie Liga Mistrzów

Czy Lech jest lepszy niż 2 miesiące temu?

Lech Poznań rozpoczyna dzisiaj pucharową przygodę. Mistrzowie Polski zaczną rywalizację w eliminacjach Ligi Mistrzów starciem z Karabachem Agdam – mistrzem Azerbejdżanu. Czy Kolejorz jest dzisiaj lepszym zespołem niż dwa miesiące temu, kiedy świętował zdobycie tytułu mistrzowskiego?



Lech stracił latem trzech ważnych piłkarzy. Mickey van der Hart i Pedro Tiba odszeli po wygaśnięciu umowy, wypożyczenie Dawida Kownackiego dobiegło końca, a Jakub Kamiński został za grube miliony wykupiony przez VfL Wolfsburg. Każdy z nich miał mniejszy lub większy wkład w wywalczenie tytułu mistrzowskiego. Czy ich następcy są godni?

Numerem jeden w ekipie Kolejorza ma być Artur Rudko wypożyczony z Metalista Charków. Wejście miał średnie, bo w sparingu z Widzewem Łódź zawalił jednego gola. Jak się spisze w meczach o stawkę? To pozostaje wielką zagadką, ale Van der Hart też nie był najlepszym specjalistą w swojej dziedzinie, dlatego zastępstwo wygląda na dzisiaj jeden do jednego.

Największą stratą dla Lecha było odejście Kamińskiego. W jego miejsce klub sprowadził Gieorgija Citaiszwilego, który w barwach Wisły Kraków pokazał się z bardzo dobrej strony. Jest szybki, dynamiczny, potrafi dryblować, ale brakuje mu konkretów w ofensywie, czyli tego, co dał Kamiński w minionym sezonie. Naszym zdaniem następca reprezentanta Polski ma potencjał, aby zapewnić odpowiednią jakość na skrzydle, ale na dzisiaj, po rundzie wiosennej, jest to jednak obniżenie jakości.

Tiba nie był kluczową postacią w mistrzowskim sezonie, ale swoje zrobił. W jego miejsce przyszedł Afonso Sousa, który na papierze wygląda na najciekawszy transfer letniego okna. Papier jednak ma to do siebie, że przyjmuje wszystko, a życie później brutalnie to weryfikuje. Sousa jednak może wnieść powiew świeżości i kreatywności, więc tu można powiedzieć, że jakość pójdzie w górę.

Lech stracił też Kownackiego, który pełnił ważną rolę w szatni oraz na boisku. Może nie był pierwszym wyborem Macieja Skorży, ale kilkukrotnie dał impuls kolegom i dołożył cegiełkę do tytułu mistrzowskiego. Następcy dla niego nie znaleziono, bo w Poznaniu cały czas mają nadzieję, że Kownasia uda się wykupić z Fortuny. Jakość ofensywy zatem spadła.

Pozostali piłkarze są dokładnie tacy sami jak w końcówce sezonu. Brakuje wciąż Bartosza Salamona, który jest kontuzjowany, ale Lubomir Satka w ostatnich kolejkach pokazał, że jest dla niego solidnym zmiennikiem.

Podsumowując, Lech wydaje się jednak mimo wszystko ciut słabszy niż wiosną przez odejście Kamińskiego. To największa strata dla Kolejorza, ale Citaiszwili ma potencjał, aby godnie go zastąpić. W dodatku nie ma Macieja Skorży, który odszedł z klubu z powodów osobistych. Nowy trener zostaje bardzo szybko rzucony na głęboką wodę i mimo tego, że ma doświadczenie gry w europejskich pucharach, to jednak czasu na poznanie drużyny i wprowadzenie swoich założeń praktycznie nie było.

pgol, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024