Czas na rozstrzygnięcia w grupie B!
Nadszedł czas na ostateczne rozstrzygnięcia w fazie grupowej tegorocznej edycji piłkarskiej Ligi Mistrzów! Na początek poznamy ostateczną kolejność w grupie B. Co prawda wiemy już kto awansował z tej grupy do fazy pucharowej LM, ale wciąż nie znamy odpowiedzi na dwa bardzo ważne pytania – kto wygra grupę i kto zagra na wiosnę w Lidze Europy?
Przed początkiem rywalizacji w grupie B starcie Porto z Atletico Madryt zapowiadało się bardzo ciekawie i jako takie, które może też przesądzić o zwycięstwie w grupie. Jednakże wtedy nikt nie spodziewał się, że podopieczni trenera Diego Simeone wygrają zaledwie jedno z pięciu spotkań i jadąc do Portugalii nie będą walczyli o korzystniejsze rozstawienie w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Dzisiaj powalczą z kolei o to, aby na wiosnę rywalizować w europejskich pucharach, czyli zająć trzecie miejsce w grupie i zagrać w 1/16 finału Ligi Europy. Z tego powodu nie mogą sobie pozwolić na porażkę w Porto. Sytuacji może jednak nie pomagać fakt, iż Atletico przegrało oba wyjazdowe starcia w tegorocznej edycji LM – Bayerem (0:2) i Club Brugge (0:2).
Pierwsze starcie obu drużyn na początku września zakończyło się wygraną Atletico 2:1, a wszystkie trzy bramki padły w doliczonym czasie gry drugiej połowy. Najpierw w pierwszej minucie doliczonego czasu gry gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Mario Hermoso. Pięć minut później z kolei wynik strzałem z rzutu karnego wyrównał Mathias Uribe, ale decydujący cios należał do Antoine Grizemanna, który w jedenastej minucie doliczonego czasu zapewnił komplet punktów swojej drużynie. Warto też zaznaczyć, że ten mecz sędziował polski arbiter – Szymon Marciniak.
Nikt jednak nie spodziewał się tego, że Club Brugge już po czwartej serii spotkań będzie pewne wyjścia z grupy. Belgijski zespół jest rewelacją tej edycji Ligi Mistrzów i stoi przed niepowtarzalną szansą na wygranie swojej grupy. Jednak, aby tego dokonać i nie musieć patrzeć na wynik spotkania w Porto, Belgowie muszą pokonać dzisiaj Bayer Leverkusen na ich terenie.
Niemiecki zespół notuje aktualnie fatalny sezon. W niemieckiej Bundeslidze podopieczni Xabiego Alonso zdobyli zaledwie 9 punktów w 12 meczach i plasują się dopiero na 16. pozycji w tabeli. Ciut lepiej jest w Lidze Mistrzów, gdzie co prawda Aptekarze nie mają szansy na pozostanie w LM, ale gra na wiosnę w Lidze Europy wciąż jest w ich zasięgu. Zwłaszcza po tym, jak nie przegrali w Madrycie z Atletico, choć gospodarze mieli dwie okazje na przechylenie szali na swoją korzyść w ostatniej akcji meczu. Spotkanie jednak zakończyło się remisem 2:2.
Oba dzisiejsze starcia rozpoczną się o tej samej godzinie – 18:45.
kczu/PiłkaNożna.pl