Cierpliwość kluczem do sukcesu, czyli początki Minamino w Liverpoolu
Nieco ponad siedem milionów funtów kosztowało The Reds sprowadzenie Takumiego Minamino. Mimo niewielkiej w skali światowego rynku transferowego sumy odstępnego, Japończyk będzie musiał sprostać sporym oczekiwaniom.
Jurgen Klopp potrafi zadbać o gwiazdy. Czy kolejną z nich stanie się Minamino? (fot. Reuters)
Dziewięć bramek i jedenaście asyst. Tegosezonowe osiągnięcia 24-latka dobitnie świadczą o jego klasie oraz poziomie umiejętności. Problem w tym, iż owe liczby są ukształtowane w dużej mierze przez występy na austriackim podwórku. Jak pomocnik poradzi sobie po przeprowadzce do Anglii?
Przeskok jest tym większy, iż były piłkarz Red Bulla Salzburg trafia do najlepszej obecnie drużyny Premier League. Wypakowanej ciągle głodnymi i niesamowicie zdeterminowanymi, by dominować gwiazdami światowego formatu. Każda z nich da z siebie wszystko, byle tylko nie stracić miejsca w podstawowej jedenastce.
Z obu czynników – różnicy poziomów w poszczególnych rozgrywkach oraz rywalizacji w obrębie kadry Liverpoolu – doskonale zdaje sobie sprawę Jurgen Klopp. O ile Niemiec jest oczarowany nowym podopiecznym, o tyle już zapowiedział, iż ten będzie musiał uzbroić się w cierpliwość i nie zniechęcać się ewentualnymi problemami na początku swojej przygody w klubie z Anfield.
– Aklimatyzacja jest ważna. Zakontraktowaliśmy piłkarza Salzburga i na razie chcemy, by pozostał tym, kim był dla poprzedniego pracodawcy. […] Z pewnością skorzystamy z niego niebawem, nie będziemy czekać piętnastu tygodni. Czy do marca zdąży osiągnąć szczyt swoich możliwości? Nie wiem. Zaczynamy uczyć się siebie nawzajem i postaramy się dać mu wszystko, czego potrzebuje – mówił były szkoleniowiec Borussii Dortmund.
„Wygryzienie” z wyjściowego składu któregokolwiek z pomocników będzie niezwykle trudne, o zagrożeniu triu Mane-Firmino-Salah nie wspominając. Nikt nie ma jednak wątpliwości, iż Minamino może wnieść do zespołu The Reds nową jakość i bardzo cenną w perspektywie kolejnych miesięcy rywalizacji o najwyższe cele energię. Jeśli natomiast wykorzysta daną mu szansę, może stać się kolejnym złotym strzałem duetu Klopp-Edwards.
sar, PiłkaNożna.pl