Blamaż Lecha Poznań! Lider przegrał z Puszczą Niepołomice
Trzecia porażka Poznaniaków w tym sezonie Ekstraklasy stała się faktem. Nikt nie spodziewał się jednak, że dojdzie do niej w starciu z drużyną, która do dzisiejszego starcia zamykała ligową stawkę.
Problemy Lecha rozpoczęły się w 23. minucie gry, gdy sędzia Paweł Raczkowski po wsparciu systemem VAR wyrzucił z placu gry Michała Gurgula.
18-letni lewy obrońca otrzymał czerwoną kartkę za przewinienie na Dawidzie Abramowiczu. Decyzja arbitra odbiła się szerokim echem i została skomentowana przez wielu ekspertów.
Podopieczni Nielsa Frederiksena długo nie wytrzymali grając w osłabieniu. Już w 33. minucie na listę strzelców wpisał się Dawid Szymonowicz, który wykorzystał świetne dośrodkowanie Jakuba Serafina (notabene wychowanka Lecha Poznań) z rzutu rożnego.
W ostatnich minutach pierwszej połowy Bartosz Mrozek był zmuszony ponownie wyciągać piłkę z siatki. Tym razem zimną krwią i skutecznym wykończeniem popisał się Michalis Kosidis. Grek w swoim dorobku podczas tego sezonu Ekstraklasy uzbierał już 5 trafień.
Kosidis tym samym ustalił wynik spotkania, bowiem w drugiej połowie obie ekipy nie były w stanie znaleźć sposobu na zdobycie bramki. Zarówno Puszczy, jak i Lechowi udało się stworzyć kilka niezłych szans, ale na posterunku zawsze stawali Mrozek lub Kewin Komar.
Żubry sensacyjnie zdobyły komplet oczek w konfrontacji z faworyzowaną Dumą Wielkopolski. Ta zdobycz pozwoliła im na awans ostatniego miejsca w tabeli na 14. lokatę.
Natomiast Lech ma już tylko 1 punkt przewagi nad Rakowem Częstochowa. Dodatkowo, w przypadku jutrzejszego zwycięstwa Jagielloni Białystok nad Górnikiem Zabrze, Podlasianie zrównają się liczbą punktów z Kolejorzem.
Sensacyjnie? Puszcza jak zwykle niedoceniona przez „fachowców” Już tydzień temu w Szczecinie było widać ze Puszcza nabiera rytm gry a teraz kuchenki dostały wćiry.