– Myślę, ze widzieli państwo przez 90 minut, że przyjechaliśmy tutaj po zwycięstwo – powiedział po zakończeniu spotkania z Lechią Gdańsk (0:0), trener GKS Bełchatów, Maciej Bartoszek.
– Obie strony do ostatniej minuty walczyły o pełną pulę. Liczyliśmy, że zaskoczymy gospodarzy nie tylko naszym ustawieniem, ale również samą grą i być może tym, że pierwsi strzelimy bramkę. Zarówno ja, jak i trener Kafarski możemy czuć niedosyt. Ze swojej strony jestem jednak zadowolony z postawy zespołu. Jeżeli chodzi o sytuację Dawida Nowaka, to mógł on nam dać zwycięstwo. Z drugiej strony to szala z łatwością mogła przechylić się na stronę Lechii, która również miała swoje sytuacje – przyznał trener bełchatowian.
OFICJALNIE: Wielki powrót do Ekstraklasy stał się faktem!
Cracovia oficjalnie poinformowała o dopięciu kolejnego transferu w letnim oknie. Po 12,5-letniej przerwie Mateusz Klich ponownie zagra w barwach Pasów!