Barca minimalnie lepsza od Borussii M’Gladbach
Nie było niespodzianki na Borussia-Park. W meczu drugiej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów FC Barcelona wygrała 2:1 na wyjeździe z Borussią Moenchengladbach. Obie bramki dla zespołu ze stolicy Katalonii padły dopiero w drugiej połowie spotkania.
Neymar nie miał łatwej przeprawy z obrońcami Borussii M’Gladbach (foto: Ł. Skwiot)
Do
Moenchengladbach goście ze stolicy Katalonii przylecieli w roli
zdecydowanych faworytów. Barcelona miała bowiem za sobą imponujący
start fazy grupowej Ligi Mistrzów – dwa tygodnie temu ekipa Luisa
Enrique upokorzyła Celtic Glasgow, gromiąc zespół ze Szkocji aż
7:0. W diametralnie innych nastrojach była natomiast Borussia.
Niemiecka drużyna w pierwszej kolejce przegrała aż 0:4 z
Manchesterem City na wyjeździe.
Poważnym zmartwieniem
dla kibiców Barcy była absencja kontuzjowanego Lionela Messiego.
Również z powodu urazu przeciwko Borussii M’Gladbach nie mógł
wystąpić francuski obrońca, Samuel Umtiti.
Pierwsza
połowa środowego meczu na stadionie Borussia-Park miała sensacyjny
przebieg, bowiem na przerwę to gospodarze schodzili z jednobramkowym
prowadzeniem. Rezultat meczu w 34. minucie otworzył Thorgan Hazard –
Belg sfinalizował wzorowo przeprowadzony kontratak, wykorzystując
świetne podanie od 20-letniego Mahmouda Dahouda.
Po
przerwie Barcelona osiągnęła przygniatającą wręcz przewagę,
ale długo nie potrafiła znaleźć sposobu na sforsowanie defensywy
gospodarzy. Ta sztuka udała się mistrzom Hiszpanii dopiero w 65.
minucie. Neymar fantastycznie zagrał do Ardy Turana, a rezerwowy
pomocnik Barcy mocnym strzałem z powietrza umieścił piłkę pod
poprzeczką bramki Borussii.
W
Moenchengldbach długo pachniało sensacją (prowadzenie Źrebaków),
potem zanosiło się na niespodziankę (remis), jednak ostatecznie
mecz zakończył się zgodnie z powszechnymi przewidywaniami. FC
Barcelona zwyciężyła 2:1, a bramkę na wagę trzech punktów
zdobył w 74. minucie Gerard Pique. Po rzucie rożnym środkowy
obrońca Dumy Katalonii najlepiej odnalazł się w polu karnym
gospodarzy, z bliskiej odległości dobijając strzał Luisa Suareza.
Już do końcowego gwizdka arbitra wynik meczu na obiekcie Bourssia-Park nie uległ zmianie. Gospodarze walczyli dzielnie, ale ostatecznie nie zdołali zatrzymać faworytów z Hiszpanii. Dzięki wygranej w Moenchengldbach drużyna prowadzona przez Luisa Enrique utrzymała pozycję lidera w tabeli grupy C.
kwit,
PiłkaNożna.pl