Balotelli jednak pamięta, jak strzela się gole
Takiego debiutu Mario Balotellego w barwach OGC Nice nie spodziewał się chyba nikt poza nim samym. Włoch w meczu z Marsylią dwa razy trafił do siatki, a gospodarze zgarnęli komplet punktów (3:2)!
Mario Balotelli w debiucie w OGC Nice strzelił dwa gole
Zawodnicy OM po trzech kolejkach mieli na koncie już każdy możliwy rezultat. Ostatnio zanotowali wygraną z Lorient, pocieszając nieco swoich kibiców. W niedzielę Marsylię czekało wyjazdowe starcie z OGC Nice. Do drużyny z Nicei przeniósł się niedawno syn marnotrawny włoskiego futbolu – Mario Balotelli.
Liverpool chciał się za wszelką cenę pozbyć 26-latka i do francuskiego zespołu oddał go za darmo. Balotelli ostatnią bramkę zdobył 1 marca. Wówczas były reprezentant Włoch strzelił gola Alessandrii, z którą Milan mierzył się w Pucharze Włoch. Gwoli wyjaśnienia – napastnik do ACM był jedynie wypożyczony z Liverpoolu.
Kibice OGC Nice przeżyli dziś niemałe zaskoczenie. Otóż po pół roku przerwy w strzelaniu Balotelli znów trafił do siatki. Złośliwi wypomną, że w 7. minucie jedynie wykorzystał rzut karny, ale fakt pozostaje faktem.
Prowadzenie gospodarzy w niedzielnym starciu utrzymywało się niedługo. Już przed upływem kwadransa Marsylia doprowadziła do wyrównania za sprawą
Floriana Thauvina. Po zmianie stron sędzia znów podyktował rzut karny, tylko że tym razem – dla Marsylii. Do piłki podszedł
Befetimbi Gomis i OM wyszedł na prowadzenie.
I gdy kibice na Allianz Rivierze powoli godzili się z myślą o porażce, znów pokazał się Balotelli. To właśnie dzięki niemu OGC Nice odzyskało wiarę. Tym razem Włoch udanie główkował, nie dając szans na obronę
Yohannowi Pelemu.
Kilka minut przed końcem na trybunach zapanowała euforia. Na 3:2 nie trafił już Balotelli, a
Wylan Cyprien, ale dla kibiców nie miało to żadnego znaczenia. Nicea zdobyła trzy punkty po heroicznym boju.
tboc, PiłkaNożna.pl