80 milionów funtów? Mało!
Brighton odrzuciło trzecią ofertę Chelsea, która stara się sprowadzić do siebie Moisesa Caicedo. Już wiadomo, że za 80 milionów funtów to się nie uda.
Boehly i jego partnerzy muszą sięgnąć do kieszenie jeszcze głębiej, jeśli chcą sprowadzić do Chelsea Caicedo. (fot. 400mm.pl)
Pierwsza propozycja opiewała na 60 milionów. Druga – na 70. Każda była niezwłocznie oceniana przez Mewy jako zbyt niska. Nie inaczej stało się przy kwocie 80 milionów.
The Blues nie zamierzają się jednak poddać. W 21-letnim Ekwadorczyku dostrzegają idealne wzmocnienie drugiej linii. Piłkarza, który mógłby zabezpieczyć defensywę i zapewnić większą swobodę w ofensywie Enzo Fernandezowi. Negocjacje będą więc kontynuowane.
Brighton nie chce natomiast stracić kolejnego podstawowego pomocnika tego lata. Na samym początku okienka transferowego do Liverpoolu odszedł przecież Alexis Mac Allister. Ma mocną pozycję negocjacyjną – kontrakt Caicedo obowiązuje do 2027 roku. Do sprzedaży zawodnika przekona go tylko oferta oscylująca w granicach 100 milionów funtów.
Ekwadorczyk należy do najlepszych „szóstek” w Premier League. Z Mewami jest związany od 2021 roku.
sar, PiłkaNożna.pl