Pierwszy mecz Legii Warszawa z Molde jest rozgrywany przy bardzo niskiej, jak na lato, temperaturze.
W Norwegii jest zaledwie czternaście stopni Celsjusza. O tym, że jest zimno najlepiej pokazuje strój trenera Molde – Ole Gunnara Solskjaera, który jest w koszuli, swetrze i marynarce. Pomyśleć, że zaledwie kilka dni temu legioniści grali w Szczecinie z Pogonią w prawie trzydziestostopniowym upale.
Zbigniew Mroziński, „Piłka Nożna”