Xabi Alonso stworzył potwora
Pierwsze miejsce w tabeli, najwięcej zdobytych punktów i strzelonych goli. Bayer Leverkusen pod wodzą Xabiego Alonso póki co nie ma sobie równych w Bundeslidze.
Xabi Alonso stworzył potwora. Nie bójmy się tych słów. Prowadzony przez niego Bayer po siedmiu kolejkach nieprzypadkowo jest najlepszy w Bundeslidze. To efekt pracy hiszpańskiego trenera w Leverkusen.
Alonso przejmował zespół w zeszłym sezonie, gdy Aptekarze byli pogrążeni w głębokim kryzysie i znajdowali się w strefie spadkowej. Ostatecznie pod wodzą 41-latka finiszowali na szóstym miejscu w tabeli i otarli się o finał Ligi Europy. W tegorocznych rozgrywkach radzą sobie jeszcze lepiej i zaczynają uchodzić za coraz poważniejszych kandydatów do mistrzostwa Niemiec.
Jak dotąd Bayer na krajowym podwórku nie ma sobie równych. W siedmiu ligowych spotkaniach Alonso i spółka odnieśli aż 6 zwycięstw i tylko raz zremisowali (2:2 z Bayernem Monachium). Co więcej, 23 strzelone bramki sprawiają, że mogą chwalić się najskuteczniejszą ofensywą. Ale co najważniejsze – zdobyli najwięcej punktów z całej stawki i dumnie zasiadają na fotelu lidera.
Ostatni raz Aptekarze sięgnęli po trofeum… dopiero 30 lat temu (Puchar Niemiec w 1993 roku – przyp. red). Dodatkowo w Bayerze wciąż nie wymazali z pamięci wyjątkowo bolesnego 2002 roku, kiedy to byli bliscy zdobycia historycznej potrójnej korony, a na ostatniej prostej przegrali wszystko co mogli i zostali z pustymi rękami. Alonso tchnął w Leverkusen nadzieję na upragniony sukces i oderwanie krzywdzącej łatki „wiecznych przegranych”.
jbro, PilkaNozna.pl