Wszołek broni Iordanescu i wskazuje główny problem Legii! „Czasami lepiej mówić mniej”
Paweł Wszołek na konferencji prasowej przed meczem Legii z Szachtarem poruszył kilka kwestii odnośnie do ostatnich problemów stołecznego klubu.
Już jutro Wojskowi zmierzą się z ukraińskim klubem w Krakowie. Będzie to spotkanie 2. kolejki bieżącej edycji rozgrywek Ligi Konferencji. Podczas 1. serii gier Legioniści przegrali 0:1 z tureckim Samsunsporem.
Wszołek został zapytany o największy problem Legii, która przegrała swoje wszystkie trzy ostatnie spotkania. Reprezentant Polski odniósł się także do ostatniego zamieszania w sprawie sytuacji trenera Edwarda Iordanescu. Doświadczony gracz Legii wziął w obronę rumuńskiego szkoleniowca.
– Tak wielkiemu klubowi nie przystoi przegrać trzech meczów z rzędu, Tym bardziej, gdy grasz o mistrzostwo Polski. Czujemy dużą frustrację i złość sportową jako zespół. bardzo cieszę się, że gramy ten mecz cztery dni od ostatniego, bo widzę złość u piłkarzy.
Chciałem od razu zaznaczyć, że leci piąty rok, kiedy nie zdobyliśmy mistrzostwa Polski i nie można zawsze zwalać winy na trenera. Porozmawialiśmy sobie męsko w szatni podczas ostatnich dwóch dni. Po prostu trzeba się wziąć za grę w piłkę nożną, być może wrócić do podstaw, do najprostszych schematów, grać szybko, na jeden czy dwa kontakty. Uważam, że ta drużyna ma taką jakość, jaką pokazuje na treningach.
Kiedy to przeniesiemy na boisko i będziemy grać jak na treningach, to jestem spokojny, że możemy wygrywać mecze seriami. Teraz najważniejsze jest, żeby skupić się na podstawach, żeby każdy dawał z siebie „maksa” i przede wszystkim zostawiał serce na boisku, to jest kluczowe. Nie ma co ukrywać, że mamy problem z meczami wyjazdowymi. Jeździmy na mecze wyjazdowe i tam punkty nam uciekają. Drużyna jest świadoma, bo widzę zaangażowanie. Czasami lepiej mówić mniej, tylko pokazywać na boisku charakter i zaangażowanie.
Jeśli sami jako piłkarze nie zmienimy tego zaangażowania, to nie ważne, czy będziemy zmieniać trenerów co miesiąc lub dwa, to tego mistrzostwa nie będzie dalej – stwierdził Wszołek.
Seria siedmiu ligowych meczów bez porażki, którą notował Górnik Zabrze, dobiegła końca. W piątkowy wieczór podopieczni Michala Gasparika zaprezentowali się zdecydowanie poniżej oczekiwań i zmuszeni byli przełknąć gorycz porażki w starciu z Zagłębiem Lubin.
Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego w tym sezonie nie przegrali jeszcze przed własną publicznością. Czy zdołają kontynuować tę serię? Śledź statystyki i rezultat na żywo!